Przecena TP SA osłabiła warszawskie indeksy
Piątkowa sesja na GPW rozpoczęła się od wzrostów wywołanych zwyżką na giełdach za Oceanem. Po dodatnim otwarciu rynek szybko ustabilizował się, jednak po dwóch godzinach notowań taniejąca TP SA ściągnęła w dół główne indeksy.
Wysoka aktywność inwestorów na początku sesji stopniowo wygasła i ostatecznie obroty nieznacznie przekroczyły 200 mln zł. Jest to i tak zaskakująco dobry wynik, zważywszy na fakt, iż wielu inwestorów przedłużyło sobie weekend.
Główną przyczyną spadków na piątkowej sesji jest przecena TP SA, której akcje straciły ponad 2 proc. Niewielkie spadki zanotowała większość spółek informatycznych, których wcześniejszy wzrost wywołany był oczekiwaniem na rozstrzygnięcie trwającej już trzy lata sprawy Microsoftu. Amerykański Departament Sprawiedliwości ogłosił co prawda, że osiągnął porozumienie z gigantem informatycznym, jednak nie podano szczegółów porozumienia, co wywołało korektę w sektorze hi-tech.
Dużym popytem cieszyły się akcje Pekao, który stracił ponad 2,5 proc. Wysokie obroty związane są z oczekiwaniem na publikację raportu kwartalnego, a należy pamiętać, że właśnie ten bank ma szanse jako jeden z niewielu na dobre wyniki. Poza BOS-iem pozostałe akcje z sektora bankowego wykazywały tendencje spadkowe.
Wyjątkowo duże obroty zanotowano na walorach producenta okien Tras Tychy, który stracił 3,1 proc. Spółka planuje na początku 2002 r. fuzję ze Stolbudem Gorzów Wielkopolski.
Indeksy kilkakrotnie podjęły próbę odbicia, jednak dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się gorsze od oczekiwań, co skutecznie powstrzymało próby wzrostów. Najbliższe sesje będą mocno uzależnione od dalszych sygnałów z rynku amerykańskiego i od wyników kwartalnych kolejnych spółek.
