Przed debiutem Warsetu maleje aktywność graczy

Czwartkowa sesja była przynajmniej z kilku powodów szczególna, co w sposób oczywisty wpłynęło na jej przebieg. Po pierwsze, była krótsza niż zwykle, gdyż trwała tylko do godziny 14:00. Dlatego zapewne zmniejszyła się aktywność inwestorów. Po drugie, jest to prawdopodobnie ostatnia sesja przeprowadzana za pośrednictwem starego systemu informatycznego. Jeżeli zgodnie z planami władz GPW i oczekiwaniami rynku wszystko pójdzie dobrze to wprowadzony Warset, może odegrać jedną z najważniejszych ról w historii polskiego rynku kapitałowego. Ciężar tego przedsięwzięcia odczuwają już zapewne i inwestorzy, gdyż jak oceniają specjaliści, już teraz wstrzymują się oni ze składaniem nowych zleceń.

Podczas wczorajszych notowań jednolitych na wszystkich parkietach zdecydowana większość walorów ulegała przecenie. Niekwestionowanym liderem spadków zostały akcje Murawskiego, który po 28,6 proc. zmianie kursu, osiągnął już roczne minimum cenowe wynoszące 0,9 zł.

Po ogłoszeniu warunków zbycia Optimusa również jego akcjonariusze nie mogli mieć powodów do zadowolenia. Dokładnie 10 proc. przecena akcji w połączeniu z ofertą sprzedaży, oznaczającą kilkakrotną przewagę walorów wystawionych na sprzedaż w stosunku do popytu zaowocowała nie zawarciem żadnej transakcji. Na drugim biegunie fiksingowych zmian cen znalazły się papiery Huty Ferrum. Roszady w akcjonariacie tej spółki najwyraźniej zachęciły graczy do kupowania akcji. Być może niektórzy liczą na wezwanie lub nowego inwestora.

W popołudniowej części sesji nastąpiło niewielka poprawa nastrojów. Ceny większości papierów zaczęły odzyskiwać utraconą podczas fiksingu wartość, co spowodowało wzrosty niemal wszystkich indeksów.