Przetarg na UMTS
Krajowi operatorzy GSM prawdopodobnie złożą dzisiaj oferty w procesie koncesyjnym UMTS. Poza nimi można się spodziewać 1-2 ofert. Polkomtel i PTC uważają, iż czwartkowe pismo Ministerstwa Łączności o możliwości przyznania mniej niż 5 koncesji może zmieniać warunki przetargu.
- Rada nadzorcza Polkomtela upoważniła zarząd do złożenia oferty. Wszystko zależy jednak od rozwoju wypadków w dniu jutrzejszym. Jeśli nie wpłynie żadna oferta, nie złożymy jej również my. Jeśli natomiast chociaż jeden podmiot zdecyduje się na udział w przetargu, wówczas złożymy ofertę - stwierdził Władysław Bartoszewicz, prezes Polkomtela. Bogusław Kułakowski, prezes PTC, nie złożył co prawda ostatecznych deklaracji, jednak stwierdził, iż w przypadku kierowanej przez niego firmy scenariusz jest podobny, jak w przypadku operatora sieci Plus GSM.
Z kolei Jacek Kalinowski, rzecznik PTK Centertel, powiedział: - Decyzja o naszym udziale zapadła, jednak w czwartek znacząco zmieniły się warunki. Nawiązał on tu do czwartkowego komunikatu resortu łączności, w którym poinformowano m.in. o tym, iż może zostać przydzielonych mniej niż 5 licencji. - W dokumentacji istnieje wyraźny zapis, że celem przetargu jest wyłonienie 5 operatorów telefonii komórkowej trzeciej generacji. Uważamy, iż warunki przetargu zostały zmienione - wyjaśnił prezes Kułakowski. Dodał, iż w jego firmie prowadzone są obecnie analizy prawne czwartkowego dokumentu MŁ. Przedstawiciele Polkomtela i PTC stwierdzili, że nie wykluczają możliwości zaskarżenia przetargu. Jednocześnie Władysław Bartoszewicz przypomniał, iż MŁ ma możliwość przyznania koncesji UMTS dotychczasowym operatorom w trybie bezprzetargowym. - W takim przypadku i zakładając przyznanie każdemu z podmiotów pasma 2 razy 15 MHz w sparowanej części widma jesteśmy gotowi zapłacić 450-500 mln euro za licencję - stwierdził prezes Polkomtela. Bogusław Kułakowski, prezes PTC, stwierdził, iż w przypadku jego firmy jest to nieco mniejsza kwota.
Mimo wcześniejszych gróźb ze strony operatorów GSM oraz ich zastrzeżeń odnośnie do czwartkowego komunikatu MŁ można przypuszczać, iż złożą oni oferty. - Moim zdaniem prawdopodobieństwo, że operatorzy GSM będą uczestniczyć w przetargu jest większe - stwierdził Zbigniew Łapiński z Deutsche Banku. Jego zdaniem, są niewielkie szanse, by firmy posiadające różne interesy i różnych udziałowców zaufały sobie, że żadna z nich nie złoży oferty. Poza działającymi już na naszym rynku firmami GSM, można spodziewać się 1-2 ofert. Informację tę potwierdzałyby słowa prezesa Bartoszewicza, iż 5 podmiotów uzyskało gwarancje bankowe na 130 mln euro każda, które są niezbędne do uczestnictwa w procesie koncesyjnym. Najważniejszym konsorcjum jest bez wątpienia to, które zostało zawiązane wokół hiszpańskiej Telefoniki. W jego skład weszły także Ferrovial, główny udziałowiec Budimeksu, oraz Polpager. Kolejnym konsorcjum ma być TU 7Mobile, którego szanse w przetargu nie są jednak oceniane wysoko.