PZU nie zgadza się z zarzutami GIODO

PZU, oskarżony o łamanie ochrony danych osobowych, domaga się kontroli urzędu stojącego na straży tej ochrony.

PZU, oskarżony o łamanie ochrony danych osobowych, domaga się kontroli urzędu stojącego na straży tej ochrony.

Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA jest zbulwersowany i oburzony sposobem postępowania Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. "Z niepokojem zauważamy, że pani Ewa Kulesza bez dokładnego wyjaśnienia i zbadania sprawy przedstawiła publicznie w imieniu GIODO swoje osobiste opinie, które w nieuzasadniony sposób dyskredytują naszą firmę" - czytamy w przekazanym PG oświadczeniu PZU, podpisanym przez rzecznika prasowego Adama Taukerta.

Jak podaliśmy we wczorajszym wydaniu naszej gazety, Generalny Inspektor prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie przekazania przez PZU holenderskiej firmie Hollimpex danych dotyczących ubezpieczenia komunikacyjnego. Do biura GIODO wpłynęła skarga od osoby czasowo przebywającej za granicą, która zwróciła się do PZU o wydanie zaświadczenia o przebiegu ubezpieczenia. Dokument był potrzebny do ubezpieczenia auta w Niemczech i otrzymania zniżek z tytułu bezszkodowej jazdy. Zamiast jednak zaświadczenia z PZU osoba ta otrzymała pismo z firmy Hollimpex (upoważnionej przez PZU do wystawiania tego dokumentu), informujące o możliwości otrzymania zaświadczenia po wpłaceniu 180 marek.

Reklama

Największy w Polsce ubezpieczyciel zarzuca minister E. Kuleszy, że na podstawie jednostkowego przypadku, którego "nawet dokładnie nie rozpoznała w drodze przewidzianej prawem i bez zakończenia stosownego postępowania", publicznie oświadczyła m.in., że klienci PZU nie są informowani o tym, że ich dane są przekazywane za granicę. W ocenie PZU, wypowiedzi minister Kuleszy informujące opinię publiczną o bezprawnym przekazywaniu przez PZU danych osobowych holenderskiej firmie, które następnie wywołały serię publikacji prasowych (w których - jak podkreśla PZU - powołując się na opinię GIODO, w niekorzystny sposób przedstawiono firmę), były nieobiektywne i emocjonalne. "Według naszego przekonania doszło w ten sposób do rażącego naruszenia etyki urzędnika państwowego, którego powinien cechować przede wszystkim obiektywizm wypowiedzi publicznych" - twierdzi przedstawiciel firmy. W oświadczeniu podkreślono, że PZU nie przekazał firmie holenderskiej żadnej bazy danych swoich klientów. Adam Taukert zapewnia, że zaświadczenie jest wydawane i przesyłane za granicę na wniosek osoby zainteresowanej. Uznano przy tym, że "osoba ubiegająca się o takie zaświadczenie nie jest już klientem PZU SA, zmienia bowiem firmę ubezpieczeniową".

Wszystkie informacje dotyczące sprawy PZU i Hollimpexu przekazałam dziennikarzom. Natomiast kategorycznie stwierdzam, że nigdy nie powiedziałam, że PZU przekazał bazy danych klientów firmie holenderskiej Hollimpex, co zarzuca PZU. Pragnę zwrócić uwagę, że PZU w swym oświadczeniu nie zaprzeczyło żadnemu z zarzutów stawianych przez GIODO - powiedziała PG minister Ewa Kulesza.

PZU zamierza podjąć wszelkie dostępne środki prawne, aby - jak stwierdzono w oświadczeniu - postępowanie szefa GIODO i efekty działań urzędu zostały poddane ocenie stosownych organów powołanych do obrony podmiotów gospodarczych przed niekompetencją urzędników.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | minister | dane osobowe | oskarżeni | zaświadczenie | ubezpieczenia | GIODO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »