Ropa silnie podrożała
Ropa silnie podrożała po niespodziewanym spadku jej zapasów, co pokazał wczorajszy raport.
Cena baryłki brent podskoczyła o 4,4 proc. do poziomu 94 USD, natomiast nowojorska crude kosztuje 94,30 USD. Tak silna reakcja jest wynikiem przekonania, które panowało na rynku, że spowalniająca gospodarka amerykańska będzie zgłaszała coraz mniejszy popyt na ropę i jej cena już nie wróci w okolice rekordowych poziomów.
Cena miedzi silnie wzrosła w wyniku zapowiedzi przeciwdziałania FED przeciwko pogłębieniu się kryzysu kredytowego w Stanach. Tona tego surowca podrożała na giełdzie w Szanghaju o 2 proc., natomiast na londyńskim LME spadła o 0,4 proc. odreagowując wczorajsze wzrosty.
Przy uspokojeniu na eurodolarze, cena złota przestała rosnąc i uncja tego kruszcu kosztuje w okolicach 813 USD.