RPP podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie; referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc. w skali rocznej - podała RPP w komunikacie.

Decyzja w sprawie stóp procentowych jest zgodna z konsensusem PAP - wszyscy ankietowani wcześniej ekonomiści (20) oczekiwali, że na lipcowym posiedzeniu RPP utrzyma dotychczasowy poziom stóp procentowych NBP.

Wszyscy ankietowani spodziewają się, że stopa referencyjna będzie nadal wynosiła 1,50 proc. do końca II kwartału 2019 r.

Jedenastu ekonomistów oczekuje, że do podwyżki dojdzie w IV kw. 2019 r., a reszta spodziewa się, że stopy pozostaną bez zmian.

Ośmiu ekonomistów oczekuje, że stopa referencyjna będzie wynosić 1,50 proc. na koniec 2019 r., dziesięciu, że będzie to 1,75 proc., a dwóch, że 2,00 proc. Żaden ekonomista nie spodziewa się więcej niż dwóch podwyżek do końca 2019 r.

Reklama

RPP po raz ostatni zmieniła poziom stóp procentowych w marcu 2015 roku, obniżając je o 50 pb.

Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc., lombardowa 2,50 proc., depozytowa 0,50 proc., zaś redyskonta weksli 1,75 proc.

------------

RPP: Bieżące dane oraz projekcja wskazują na korzystne perspektywy wzrostu aktywności w polskiej gospodarce

Bieżące dane oraz wyniki projekcji nadal wskazują na korzystne perspektywy wzrostu aktywności w polskiej gospodarce, mimo oczekiwanego obniżenia dynamiki PKB w kolejnych latach - poinformowała w komunikacie Rada Polityki Pieniężnej. Rada podtrzymała, że obecny poziom stóp proc. sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną.

"W ocenie Rady bieżące informacje oraz wyniki projekcji wskazują na korzystne perspektywy wzrostu aktywności w polskiej gospodarce, mimo oczekiwanego obniżenia się dynamiki PKB w kolejnych latach. Zgodnie z wynikami projekcji w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego" - napisano.

"W efekcie Rada ocenia, że obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną" - dodano.

Rada podtrzymała ocenę, że dynamika cen konsumpcyjnych w Polsce pozostaje umiarkowana, mimo wysokiego wzrostu PKB i wyższego wzrostu płac rok do roku.

"Mimo relatywnie wysokiego wzrostu gospodarczego oraz szybszego niż w ubiegłym roku wzrostu płac dynamika cen konsumpcyjnych pozostaje umiarkowana. Nieco wyższy niż w poprzednich miesiącach roczny wskaźnik CPI jest efektem wzrostu cen paliw. Jednocześnie inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii" - napisano w komunikacie.

-------------

Glapiński: Nowa projekcja zwiększa prawdopodobieństwo stabilizacji stóp proc. w '20

Nowa projekcja inflacji zwiększa prawdopodobieństwo, że stopy proc. pozostaną bez zmian do końca 2020 r. - ocenił Adam Glapiński, prezes NBP na konferencji.

W odpowiedzi na pytanie czy nowa projekcja zwiększa prawdopodobieństwo scenariusza stabilizacji stóp proc. w 2020 r. odpowiedział: - No oczywiście, że zwiększa prawdopodobieństwo.

- Wzmacnia to moje osobiste przekonanie, (...) że do końca 2020 r. nie będzie zmiany stóp proc. - dodał.

Inflacja z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w 2018 r. w przedziale 1,5-2,1 proc. rok do roku, w 2019 r. w przedziale 1,9-3,5 proc., a w 2020 r. w przedziale 1,7-3,9 proc. - wynika z projekcji Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. Według DAE, wzrost PKB z 50-proc. prawdopodobieństwem wyniesie 4,0-5,2 proc. w 2018 r., 2,8-4,7 proc. w 2019 r. i 2,4-4,3 proc. w 2020 r.

Gatnar: Niekonwencjonalne instrumenty polityki pieniężnej nie są obecnie potrzebne

NBP ma obecnie wszystkie instrumenty potrzebne do prowadzenia polityki pieniężnej, a dyskusja o niekonwencjonalnych narzędziach ma wymiar czysto teoretyczny - wynika z wypowiedzi członka RPP, Eugeniusza Gatnara. Dodał, że użycie takich instrumentów może oznaczać wyjście banku centralnego poza swój mandat.

"W wypowiedziach niektórych ekonomistów pojawiło się ostatnio zagadnienie możliwości wprowadzenia przez bank centralny w Polsce do swojego zasobu niekonwencjonalnych instrumentów polityki pieniężnej. Moim zdaniem, te dyskusje mają wymiar czysto teoretyczny i akademicki, ponieważ władze monetarne w naszym kraju mają obecnie do dyspozycji wszystkie instrumenty niezbędne do prowadzenia niezależnej i odpowiedzialnej polityki pieniężnej" - napisał Gatnar w artykule opublikowanym w "Gazecie Bankowej".

"Warto od razu dodać, że skuteczność tych niekonwencjonalnych instrumentów jest problematyczna i trudna do kwantyfikacji, a im samym przypisuje się nadmierne znaczenie w sytuacjach kryzysowych. Wskazuje na to choćby doświadczenie Europejskiego Banku Centralnego w stosowaniu tzw. luzowania ilościowego (quantitative easing, QE)" - dodał.

W ocenie członka RPP, zastosowanie niekonwencjonalnych instrumentów jest dyskusyjne z prawnego punktu widzenia.

"Stosowanie niekonwencjonalnych instrumentów polityki pieniężnej jest też problematyczne pod względem prawnym, jak pokazał przypadek programu OMT. Narusza bowiem sformułowany w Traktacie Lizbońskim zakaz monetyzacji długu publicznego. Takie wątpliwości miał niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny, który rozpatrywał skargę posła Petera Gaweilera, który uznał działania EBC za nielegalne. Jednak Europejski Trybunał Sprawiedliwości w bezprecedensowym wyroku stwierdził, że program OMT jest co do zasady zgodny z Traktatem o funkcjonowaniu UE, nie może mieć jednak charakteru warunkowego" - napisał.

"Uważam, że zastosowanie instrumentów niekonwencjonalnej polityki pieniężnej jest także każdorazowo wyjściem banku centralnego poza swój mandat i może oznaczać wkroczenie na terytorium zarezerwowane dla władzy fiskalnej" - dodał.

Gatnar zaznaczył, że takie instrumenty powinny być stosowane wyłącznie w nadzwyczajnych sytuacjach.

"To prawda, że niekonwencjonalne instrumenty polityki pieniężnej zastosowane przez Fed w 2008 r. pozwoliły uniknąć totalnego załamania systemu finansowego w USA i na całym świecie. Jednak wszystkie skutki ich oddziaływania na gospodarkę nie zostały do końca zidentyfikowane i zbadane" - napisał.

"Mogą one na przykład deformować lub prowadzić do atrofii niektórych kanałów transmisji polityki pieniężnej. Mogą stymulować powstawanie baniek na rynkach aktywów. Mogą powodować narastanie nierówności majątkowych. Zniechęcać do oszczędzania, a zachęcać do zadłużania. I tym podobne. A zatem, powinny być stosowane z wielką ostrożnością, tylko w nadzwyczajnych, "niekonwencjonalnych" okolicznościach" - dodał.

Wśród członków RPP temat ewentualnego zastosowania niekonwencjonalnych instrumentów najczęściej podnosi Eryk Łon. W maju wspominał on m.in.: o potrzebie rozważenia zaangażowania NBP na rynku akcji.

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła dziś stóp procentowych (stopa referencyjna wynosi 1,50%). W komunikacie po posiedzeniu Rada podtrzymała ocenę, zgodnie z którą "obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną".

RPP stwierdziła również, że "bieżące informacje oraz wyniki projekcji wskazują na korzystne perspektywy wzrostu aktywności w polskiej gospodarce mimo oczekiwanego nieznacznego obniżenia się dynamiki PKB w kolejnych latach", a "zgodnie z wynikami projekcji w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego".

Projekcja NBP: niższa inflacja i szybszy wzrost gospodarczy w 2018 r.

Przewidywana w lipcowej projekcji NBP ścieżka inflacji w 2018 r. została - w porównaniu z projekcją marcową - wyraźnie zrewidowana w dół. Zgodnie z projekcją - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP - inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 1,5%-2,1% w 2018 r. (wobec 1,6-2,5% w projekcji marcowej), 1,9%-3,5% w 2019 r. (wobec 1,7-3,6%) oraz 1,7%-3,9% w 2020 r. (wobec 1,9%-4,1%).

Oznacza to, że zgodnie z projekcją inflacja osiągnie cel inflacyjny RPP (2,5%) w 2019 r.

W 2020 r. cel ten zostanie nieznacznie przekroczony, jednak inflacja utrzyma się w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu (1,5% - 3,5%). Zgodnie z naszymi oczekiwaniami przewidywana w lipcowej projekcji ścieżka wzrostu PKB w 2018 r. została zrewidowana w górę. Zgodnie z projekcją tempo wzrostu PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,0%-5,2% w 2018 r. (wobec 3,5-5,0% w projekcji marcowej, 2,8-4,7 % w 2019 r. (wobec 2,8%-4,8%) i 2,4%-4,3% w 2020 r. (wobec 2,6%-4,6%).

Oznacza to, że projekcja NBP nadal kreśli scenariusz stopniowego wzrostu inflacji powyżej celu inflacyjnego w 2020 r. w warunkach łagodnego spowolnienia wzrostu gospodarczego, choć oczekiwana ścieżka wzrostu gospodarczego w 2018 r. jest wyraźnie wyższa niż w projekcji marcowej.

Prezes NBP: stopy procentowe bez zmian do końca 2020 r., decyzje EBC istotne dla RPP

W ocenie prezesa NBP A. Glapińskiego wyniki lipcowej projekcji inflacji pokazują "wyśmienitą sytuację gospodarczą do końca 2020 r." i zwiększają prawdopodobieństwo stabilizacji stóp procentowych w 2019 r.

Jak stwierdził, wyniki projekcji wzmacniają jego przekonanie, że do końca 2020 r. nie będzie zmian stóp procentowych. Zwrócił on uwagę, że ewentualne podwyżki stóp w strefie euro w 2019 r. będą dla RPP istotnym sygnałem branym pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o stopach procentowych.

Pogląd o potrzebie stabilizacji stóp przez dłuższy czas podzielił obecny na konferencji członek RPP J. Żyżyński.

Z kolei inny członek Rady, Ł. Hardt, charakteryzujący się dotychczas relatywnie wysoką awersją do inflacji, nie wykluczył konieczności podwyżki stóp w 2019 r., jeśli wpływ dotychczas antyinflacyjnych czynników (m.in. globalizacji, stabilnej rentowności przedsiębiorstw mimo przyspieszenia wzrostu płac) ulegnie zmniejszeniu, a nasilający się protekcjonizm zwiększy presję inflacyjną.

W ocenie Ł. Hardta jedyną możliwą zmianą stóp procentowych jest ich podwyżka, a ewentualne obniżki stóp byłyby negatywne dla stabilności sektora bankowego. Taka ocena jest zgodna z wyrażanym wcześniej przez prezesa NBP poglądem, zgodnie z którym stopy NBP osiągnęły dolną granicę, a ewentualne rozluźnienie polityki pieniężnej będzie realizowane z wykorzystaniem narzędzi niekonwencjonalnych.

Podwyżka stóp procentowych dopiero w marcu 2020 r.

Dzisiejsze wypowiedzi A. Glapińskiego i członków RPP są zgodne z naszym scenariuszem, zgodnie z którym stopy procentowe NBP nie zmienią się do końca 2019 r. (pierwsza podwyżka stóp o 25 pb w marcu 2020 r.). Obecne oczekiwania rynkowe wskazują na pierwszą podwyżkę stóp na przełomie III i IV kw. 2019. Wypowiedzi prezesa NBP i członków RPP są tym samym lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Jakub Borowski

Główny Ekonomista

Credit Agricole Bank Polska S.A.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rada Polityki Pieniężnej | stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »