Samsung może zostać inwestorem Amiki

Amica rozpoczęła rozmowy z inwestorem. Według nieoficjalnych informacji jest nim koreański Samsung. Na razie negocjajcje dotyczą rozwoju kontaktów handlowych, ale w tle pojawiła się już kwestia aliansu kapitałowego. I to nawet jeszcze w tym roku.

Amica rozpoczęła rozmowy z inwestorem. Według nieoficjalnych informacji jest nim koreański Samsung. Na razie negocjajcje dotyczą rozwoju kontaktów handlowych, ale w tle pojawiła się już kwestia aliansu kapitałowego. I to nawet jeszcze w tym roku.

Na zachodnioeuropejski rynek trafiła już pierwsza partia lodówek Amiki produkowanych na zamówienie dalekowschodniego koncernu. Jeśli sprzedaż będzie zadowalająca, a oferta zostanie rozszerzona o inny sprzęt AGD, to Samsung może w perspektywie kilku miesięcy rozpocząć konkretne rozmowy na temat zakupu do 20 proc. akcji polskiej spółki.

Bez pośpiechu

Po paru latach nieudanych rozmów ze światowymi producentami sprzętu AGD, Amica postanowiła zmienić sposób negocjacji. Wcześniej spółce nie udało się wstępnie porozumieć m.in. ze szwedzkim Elektroluksem. Wstępne negocjacje prowadziła też z LG. Ten koncern wymieniany jest jako drugi potencjalny partner spółki, z którym może teraz rozmawiać spółka z Wronek.

Reklama

Amica, największy producent sprzętu AGD w kraju rozpoczęła rozmowy z partnerem dotyczące współpracy handlowej. Jeśli ta operacja zakończy się sukcesem, kolejnym posunięciem może być alians kapitałowy.

Amica za wszelką cenę chce uniknąć losu Polaru, który po przejęciu przez francuskiego Brandta miał jedynie oddać inwestorowi spory udział w krajowym rynku AGD.

- Amica nie musi na gwałt szukać partnera. Niewątpliwie jednak pozyskanie inwestora na dobrych warunkach może tylko spółce pomóc, niezależnie od tego czy będzie to Samsung czy LG - uważa Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao.

Swoje pod marką

Sprzedaż własnych wyrobów pod marką azjatyckiego koncernu ma zwiększyć przychody spółki i umożliwić jej stosunkowo niewielkim kosztem wejść na bardzo konkurencyjny rynek zachodnioeuropejski.

- Amica znalazłaby się w gorszej sytuacji, jeśli nawiązałaby współpracę z np. japońskim Panasonikiem. Wypromowanie tej marki byłoby bardzo trudne i tak na dobrą spraw, Amica mogłaby to zrobić sama - twierdzi Bogna Sikorska.

Samsung jest jednym z większych dalekowschodnich koncernów. Należące do niego fabryki zajmują się produkcją między innymi sprzętu RTV, AGD, telefonów komórkowych czy sprzętu komputerowego. Roczne przychody ze sprzedaży Samsunga przekraczają 25 mld USD.

Pierwszy kontrakt, giełdowa firma podpisała z dalekowschodnim partnerem pod koniec 2000 roku. Opiewał on na około 40 mln DEM (80 mln zł) i ma być zrealizowany do końca przyszłego roku. Sprzęt będzie sprzedawany z logiem inwestora na rynkach Europy Zachodniej.

Sprzedaż Amiki w kraju wydaje się więc niezagrożona. W najbliższym czasie, strony rozszerzą umowę o kuchenki i pralki.

Gra o jedną piątą

Do inwestora mają trafić dwa z trzech milionów akcji, które obecnie znajdują się pod kontrolą Amiki. Koncern będzie więc dysponował pakietem akcji dających mu prawo do niespełna 20 proc. głosów na zgromadzeniu akcjonariuszy. Po transakcji, spółka pośrednio zostanie dokapitalizowana, a wielkość jej kapitału zakładowego nie ulegnie zmianie. Pozostały milion akcji również zmieni właściciela.

Papiery trafią prawdopodobnie w pierwszej kolejności do inwestora lub grupy inwestorów finansowych, a póżniej zostaną odsprzedane drobnym graczom na giełdowym parkiecie. To rozwiązanie, mimo że grozi spadkiem kursu z racji na wzrost akcji w wolnym obrocie zostało dobrze przyjęte przez giełdowych analityków. Aktualnie w wolnym obrocie znajduje się tylko 20 proc. akcji spółki, co praktycznie uniemożliwia zakupu akcji przez większe instytucje finansowe.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Samsung | Amica | sprzęt AGD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »