Sejm przyjmuje poprawki

Do podpisu prezydenta trafi ustawa o transporcie kolejowym zakładająca uproszczenie procedur w inwestycjach na liniach kolejowych. Sejm przyjął zgłoszone do niej senackie poprawki.

Do podpisu prezydenta trafi ustawa o  transporcie kolejowym zakładająca uproszczenie procedur w  inwestycjach na liniach kolejowych. Sejm przyjął zgłoszone  do niej senackie poprawki.

Ustawa przewiduje ustanowienie szybkiej ścieżki inwestycyjnej w przypadku linii kolejowych o znaczeniu państwowym, co ma w szybkim czasie poprawić wykorzystanie środków unijnych.

Ustawa ma wejść w życie 14 dni od ogłoszenia.

Sejm przyjął poprawki do ustawy o transporcie drogowym

Do podpisu prezydenta trafi ustawa o transporcie drogowym zakładająca zwiększenie w 2008 roku liczby inspektorów kontrolujących kierowców i pojazdy. Sejm głosował legislacyjne poprawki Senatu do tej ustawy.

Od 1 maja 2006 r. kontrole obejmują jeden procent dni przepracowanych przez kierowców. Zgodnie z ustawą, odsetek ten ma wzrosnąć od 1 stycznia 2008 r. do co najmniej 2 proc., a od 1 stycznia 2010 r. do co najmniej 3 proc. W 2012 roku, po spełnieniu pewnych warunków, odsetek ten ma wzrosnąć do 4 proc.

Reklama

Ustawa przewiduje, że Główny Inspektor Transportu Drogowego (GITD) co dwa lata będzie przedstawiał rządowi jednolitą krajową strategię kontroli czasu jazdy, obowiązkowych przerw i czasu odpoczynku kierowców. Przy opracowywaniu strategii GITD ma współpracować z policją, strażą graniczną, służbą celną i inspekcją pracy.

Ustawa wchodzi w życie 14 dni od ogłoszenia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sejm RP | przyjmowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »