Siła wyższa nie zwalnia z odpowiedzialności

Ograniczenie możliwości składania reklamacji czy wyłączanie odpowiedzialności za niedogodności związane z pobytem turystów - to tylko niektóre klauzule umowne, stosowane przez nowosądeckie biuro podróży, które sąd uznał za niedozwolone.

Ograniczenie możliwości składania reklamacji czy wyłączanie odpowiedzialności za niedogodności związane z pobytem turystów - to tylko niektóre klauzule umowne, stosowane przez nowosądeckie biuro podróży, które sąd uznał za niedozwolone.

Biuro podróży zastrzegło w "Warunkach uczestnictwa", że reklamacje, których nie zgłoszono podczas trwania turnusu w recepcji wydającej klucze lub u rezydenta biura, nie będą rozpatrywane po powrocie do kraju. Zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, przedsiębiorca w ten sposób wyłącza lub istotnie ogranicza swoją odpowiedzialność za niewykonanie albo nienależyte wykonanie zobowiązania. Taki tryb składania reklamacji może powodować przeszkody, które okażą się dla klienta trudne do pokonania. Warto również zauważyć, że ustawa o usługach turystycznych dopuszcza możliwość złożenia reklamacji zarówno w trakcie trwania imprezy turystycznej u pilota wycieczki, jak i po jej zakończeniu - w biurze podróży.

Reklama

Biuro podróży zastrzegło również, że nie ponosi odpowiedzialności za przejściowe niedogodności w obiektach turystycznych spowodowane siłą wyższą, np. czasowy brak wody, klimatyzacji oraz naprawy basenów. W ocenie UOKiK, trudno z góry założyć, że każdy przypadek wystąpienia takich zdarzeń stanowi rzeczywiście siłę wyższą.

Przedsiębiorca wyłączył także swoją odpowiedzialność za usługi dodatkowe, realizowane przez wykonawców niezależnych od biura i to nawet, gdy w ich organizowaniu uczestniczy rezydent lub pilot biura. Biuro przyjęło również, że w razie wystąpienia siły wyższej umowa z klientem przestaje obowiązywać. Zdaniem UOKiK, nie jest to wyczerpujące uregulowanie sytuacji prawnej stron umowy. Nie można przyjąć z góry, że działanie siły wyższej zwalnia organizatora turystyki z ciążących na nim obowiązków. Jeśli bowiem świadczenie jednej ze stron stało się niemożliwe, druga strona umowy musi mieć możliwość otrzymania zwrotu tego, co sama świadczyła.

Sąd uznał zakwestionowane postanowienia umowne za niedozwolone i zakazał ich stosowania. Wyrok nie jest prawomocny.

Ewa Usowicz

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: biuro podróży | biuro | siła wyższa | siła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »