Słaby początek lipca dla złotego i wspólnej waluty
Rodzima waluta cały tydzień traciła na wartości w stosunku do najważniejszy walut na świecie. Posiedzenie RPP i pozostawienie na niezmienionym poziomie stóp procentowych nie pomogło złotemu. Natomiast wczorajszy wzrost wartości uzyskany dzięki decyzji EBC o podniesieniu bazowej stopy procentowej do 1.5% w strefie euro został dzisiaj zniwelowany przez słabe dane z USA.
W efekcie Polski złoty został przeceniony względem innych ważnych walut i kończy tydzień ze stratami.
Środowe posiedzenie RPP i pozostawienie stopy referencyjnej na obecnym poziomie nie udzieliło wsparcia rodzimej walucie. Decyzja ta mimo rekordowego poziomu inflacji był zgodna z wcześniejszymi przewidywaniami analityków. Prezes NBP Marek Belka zakomunikował jednak, że wizja kolejnej podwyżki cen domaganej się przez rynek jest prawdopodobna. Dzisiaj o godzinie 16.00 para EURPLN znajduje się tuż poniżej psychologicznego poziomu 3.95, a dokładnie 3.9497. Wczorajszy dzień zakończyła notując 3.9271 z kolei dzisiejsze maksimum to 3.9598. Dalszy wzrost kursu i wybicie środowego szczytu 3.9606 otwiera drogę w kierunku poziomu 3.9746 będącego szczytem z przed tygodnia.
Polska waluta traci również do franka szwajcarskiego. Para CHFPLN o godzinie 16.11 notuje 3.2961 i jest to ponad 5 groszowa strata złotego do helweckiej waluty od wczorajszego zamknięcia na poziomie 3.2374. Dzisiejszy szczyt wynosi 3.2970 i jego wybicie otwiera drogę w kierunku psychologicznego poziomu 3.30. Ta para walutowa w ostatnim czasie nie daje odetchnąć polskim kredytobiorcom w szwajcarskiej walucie.
Ten tydzień również niekorzystny dla wspólnej waluty. Chwilowe odreagowanie na rynku po wydawałoby się wyjaśnionej już sprawie z Grecją, pojawiła się kwestia Portugalii, która kroczy śladami Hellady. Lizbona otrzymała kilka miesięcy temu pożyczkę pomocową w wysokości 78 mld, które miały zażegnać kryzys finansów publicznych. Problemy powróciły na skutek czego raiting Portugalii został obniżony do poziomu uznawanego za "śmieciowy".
Decyzja ECB o podniesieniu stóp procentowych w strefie euro nie okazała się wsparciem dla wspólnej waluty, która traci do najważniejszych walut. Para EURUSD o godzinie 16.28 osiągnęła wartość 1.4286 gdy o 8.00 rano notowała jeszcze poziom 1.4423. Dzisiejsze minimum dla tej pary wynosi 1.4201 i jego przebicie otwiera drogę w kierunku ostatniego lokalnego dołka 1.4101 z dnia 27 czerwca.
Euro traci również do franka szwajcarskiego, któremu sprzyja globalny wzrost awersji do ryzyka za sprawą dzisiejszych danych z amerykańskiego rynku pracy. Wzrost stopy bezrobocia w czerwcu do 9.2% z 9.1% oraz zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym znacznie poniżej oczekiwań analityków bo zaledwie 18 tyś. do prognozowanych w czerwcu 105 tyś. nowych etatów wpłynęło negatywnie na nastroje inwestorów, którzy wracają do bezpiecznych aktywów za jakie uważa się szwajcarską walutę.
Para EURCHF o godzinie 16.42 notuje 1.1958, a więc tuż poniżej psychologicznego poziomu 1.20. Jeszcze wczoraj na koniec dnia wartość wynosiła 1.2133, a dzisiejsze minimum to 1.1939. Dalszy spadek kursu prognozuje powrót w rejon ostatnich rekordowo niskich poziomów. W przyszłym tygodniu będą publikowane kolejne istotne dane z rynku USA, które być może wpłynął na poprawę nastrojów wśród inwestorów.
Adrian Mech
