Słoweńcy żądając wyższych zarobków

Wiele tysięcy ludzi manifestowało w sobotę w centrum stolicy Słowenii Lublanie, żądając podwyżki wynagrodzeń z powodu wysokiej inflacji. Protest zwołało sześć największych związków zawodowych. Według organizatorów wzięło w nim udział 70 tysięcy ludzi. Policja mówi o 17 tysiącach.

Wiele tysięcy ludzi manifestowało w  sobotę w centrum stolicy Słowenii Lublanie, żądając podwyżki  wynagrodzeń z powodu wysokiej inflacji.  Protest zwołało sześć największych związków zawodowych. Według  organizatorów wzięło w nim udział 70 tysięcy ludzi. Policja mówi o  17 tysiącach.

Na wiecu - najważniejszego od czasu, kiedy Słowenia odzyskała niepodległość w roku 1991 - manifestanci nieśli transparenty z napisami: "Pracuję, a rządzący grają w golfa", "Inflacja nas zabija", czy "Zapominając o zarobkach, podnieśli ceny chleba i mleka".

"Nie wysyłajcie nas, żebyśmy protestowali przeciwko rządowi, to wy, pracodawcy i właściciele firm możecie nam podnieść zarobki" - mówił jeden ze związkowców Zdenko Lober do tłumu zgromadzonego na placu w centrum miasta.

Związek pracodawców odrzucił propozycję podniesienia płac o 3,5 proc. Protestujący zarzucają też pracodawcom, że owoce wzrostu gospodarczego (ponad 6 proc.) zbierają jedynie menadżerowie przedsiębiorstw.

Reklama

Wskaźnik inflacji osiągnął w październiku w tym małym, liczącym bez mała 2 miliony ludzi kraju poziom 5,1 proc i jest najwyższy wśród 13 krajów strefy euro, której Słowenia jest członkiem zaledwie od stycznia.

1 stycznia 2008 roku Słowenia obejmie przewodnictwo w Unii Europejskiej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Słowenia | ludzi | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »