Spotkanie G-7 w kanadyjskim kurorcie
Są już oznaki poprawy, ale zanim kryzys zostanie przezwyciężony upłynie jeszcze sporo czasu - tak ministrowie finansów i szefowie banków centralnych siedmiu najbogatszych krajów świata postrzegają światową gospodarkę.
W kanadyjskim kurorcie nad jeziorem Meecz trwa spotkanie
finansistów z grupy G 7. "Od czasu naszego ostatniego spotkania w październiku
ubiegłego roku pojawiły się perspektywy wzrostu gospodarczego" - napisano
w projekcie dokumentu końcowego. Finansiści chcą też podkreślić, że Argentyna
zrobiła krok w dobrym kierunku, realizując wytyczne Międzynarodowego Funduszu
Walutowego. Organizatorzy spotkania zastosowali prosty fortel, by nie dopuścić
do protestów antyglobalistów. Wczoraj ministrowie i bankowcy konferowali
w Ottawie - stolicy Kanady. Ich rozmowy usiłowała przerwać grupa demonstrantów.
Dzisiaj spotkanie toczy się już w mniej formalnej atmosferze - w odludnym
pensjonacie w prowincji Quebec. Śnieg, mróz i dalekie odległości od innych
siedzib ludzkich okazały się bardziej skutecznymi straszakami, niż oddziały
prewencyjne policji. Antyglobaliści nie pojawili się w ogóle.