Stabilizacja cen ropy po środowej zwyżce

W czwartek rano cena ropy Brent stabilizuje się ponad poziomem 103 dol. za baryłkę, po tym jak w środę wzrosła ona o 3,6 proc. do poziomu 103,54 dol Wczorajsza silna zwyżka cen ropy mogła mocno zaskoczyć.

W czwartek rano cena ropy Brent stabilizuje się ponad poziomem 103 dol. za baryłkę, po tym jak w środę wzrosła ona o 3,6 proc. do poziomu 103,54 dol Wczorajsza silna zwyżka cen ropy mogła mocno zaskoczyć.

Miała bowiem miejsce pomimo sięgającego aż 7,3 mln baryłek wzrostu zapasów ropy w ostatnim tygodniu w USA, co było wynikiem o 5 mln wyższym od średniej rynkowych prognoz. W komentarzach zwraca się uwagę, że dynamiczny wzrost cen sprowokował trzeci kolejny spadek zapasów benzyny (o 4,5 mln baryłek). Ten pretekst wydaje się jednak nieco naciągany, a powód wzrostu cen ropy był bardziej prozaiczny. Mianowicie, mająca miejsce po wczorajszej publikacji danych o zapasach, nieudana próba przełamania wsparcia na poziomie 99,40 dol. na wykresie godzinowym ropy. Wzrost mógł też wesprzeć tracący na wartości w końcówce środowych notowań dolar. Amerykańska waluta jest bowiem ujemnie skorelowana z ropą. O godzinie 8:51 za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić 103,25 dol.

Reklama

Marcin Rafał Kiepas

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: cena ropy | ropa naftowa | stabilizacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »