Stream Communications chce zadebiutować na GPW
Do 50 mln dolarów chciałaby pozyskać poprzez emisję akcji na polskim rynku kanadyjska spółka Stream Communications. Działająca w naszym kraju jako operator telewizji kablowej firma złożyła w KPWiG prospekt emisyjny.
Fakt złożenia prospektu emisyjnego potwierdził w rozmowi z PARKIETEM Adam Wójcik, prezes Stream Communications Sp. z o.o., firmy zależnej od kanadyjskiej spółki. - Jak pokazuje przykład ITI, od złożenia prospektu do ostatecznej zgody może minąć trochę czasu - stwierdził prezes Wójcik. Dodał, że Stream chciałby rozpocząć ofertę w możliwie jak najkrótszym czasie po otrzymaniu zgody Komisji. W przypadku ITI prospekt złożony został pod koniec września ubiegłego roku. Decyzję o wprowadzeniu walorów spółki do publicznego obrotu Komisja podjęła w maju tego roku. Ten stosunkowo długi termin wiązał się między innymi z koniecznością naniesienia poprawek i uzupełnienia prospektu emisyjnego.
Z informacji zamieszczonej na internetowych stronach Stream Communications wynika, że firma zawarła wstępne porozumienie o oferowaniu akcji z HSBC, który ma działać jako lider konsorcjum. Spółka chciałaby pozyskać do 50 mln dolarów. - Środki te byłyby przeznaczone na przejęcia w segmencie operatorów telewizji kablowej - wyjaśnił Adam Wójcik. KPWiG nie udziela informacji na temat firm, które złożyły prospekty emisyjne. - Mogę jedynie powiedzieć, że złożonych zostało 11 wniosków nowych spółek o dopuszczenie do obrotu publicznego. Zdecydowana większość na wniosek zainteresowanych firm nie jest obecnie rozpatrywana - powiedział Mirosław Kachniewski, rzecznik Komisji.
Stream jest operatorem telewizji kablowej w południowej części Polski (m.in. w Częstochowie, Kielcach i Rzeszowie). Świadczy również usługi dostępu do internetu. Z danych zamieszczonych na internetowych stronach Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Komunikacji Kablowej wynika, że firma posiada 40 tys. abonentów, co daje jej 11. miejsce w rankingu największych operatorów w naszym kraju.
Kanadyjska firma powstała w 1979 r. Od tego czasu pięć razy zmieniała nazwę. Zmieniony został również przedmiot działalności. Wcześniej spółka zajmowała się wydobywaniem surowców. W 1999 r. za 196 tys. zł przejęła 49% udziałów w polskiej spółce Stream Cable. Pozostałe 51% kupiła na początku 2001 roku za 397,6 tys. zł. Firma rozwijała się metodą kolejnych akwizycji. Jedną z nich było przejęcie w 2000 r. za 3,5 mln zł sieci telewizji kablowej od Elektromontażu Rzeszów.
W roku ubiegłym przychody Stream Communications wyniosły 2,1 mln dolarów kanadyjskich, czyli około 5,4 mln zł.