Sygnały sprzedaży złotego

Tydzień na światowym rynku euro rozpoczyna od umocnienia wobec dolara. W poniedziałek rano wspólna waluta wyceniana była nawet na 1,3842 USD, ale na tym poziomie jest więcej chętnych do sprzedaży euro niż jego kupowania.

Tydzień na światowym rynku euro rozpoczyna od umocnienia wobec dolara. W poniedziałek rano wspólna waluta wyceniana była nawet na 1,3842 USD, ale na tym poziomie jest więcej chętnych do sprzedaży euro niż jego kupowania.

Jen umocnił się wobec dolara dziś rano o cały 1 proc., a wobec euro o 0,8 proc. Wraz z włączeniem się do handlu europejskich dealerów, jen zaczyna nieco tracić. Nie mniej jego notowania mogą zaważyć dziś na światowych rynkach finansowych.

Na rodzimym foreksie obserwujemy spadek notowań złotego - to pochodna umocnienia jena na świecie. Dolar drożeje do 2,722 PLN, euro kosztuje 3,762 PLN (najdroższe od 12 lipca), a frank zyskał 0,4 proc. i wyceniany jest na 2,267 PLN. Na wykresach każdej z trzech walut pojawiły się sygnały sprzedaży złotego.

Reklama

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: jen | wspólna waluta | sygnały
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »