Szansa na odreagowanie w Europie

Po silnych spadkach wczoraj, dziś jest szansa na odreagowanie w Europie. Czwartkowa sesja w Nowym Jorku oraz dzisiejsza w Tokio zakończyły się pozytywnymi wynikami. Amerykański Dow Jones zyskał prawie 4,7 proc., japoński Nikkei 225 natomiast wzrósł na zamknięciu o 2,8 proc..

Po silnych spadkach wczoraj, dziś jest szansa na odreagowanie w Europie. Czwartkowa sesja w Nowym Jorku oraz dzisiejsza w Tokio zakończyły się pozytywnymi wynikami. Amerykański Dow Jones zyskał prawie 4,7 proc., japoński Nikkei 225 natomiast wzrósł na zamknięciu o 2,8 proc..

Trzeba przyznać, iż inwestorzy na Wall Street wykazali się wczoraj bardzo silnymi nerwami. Po lepszych od oczekiwań danych o inflacji oraz liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych, przyszło bardzo duże rozczarowanie związane z odczytami dynamiki produkcji przemysłowej oraz publikacją Indeksu Fed z Filadelfii, mierzącego aktywność gospodarczą w trzech stanach - Pensylwania, New Jersey i Delaware. Produkcja spadła we wrześniu najbardziej od 34 lat, a wartość Indeksu Filadelfia wyniosła -37,5 wobec 3,8 pkt. w sierpniu. Początkowo dane te spowodowały 300-punktową stratę indeksu Dow Jones, który zniżkował w okolice 8200 pkt., w dalszej części dnia jednak DJ odrobił całą zniżkę z 400 -punktową nadwyżką. Lepsze nastroje za Oceanem poprawiły nieco atmosferę w Azji ? wśród azjatyckich indeksów najbardziej zyskał Nikkei 225, pozostałe zamknęły się na niewielkim plusie lub zniżkowały. Azja jest rynkiem, na którym obawy o kondycję globalnej gospodarki mają znaczący wpływ na nastroje inwestycyjne. Wzrost gospodarczy większości krajów tego regionu oparty jest bowiem na eksporcie. Spowolnienie gospodarki światowej, przyniesie natomiast spadek globalnego popytu, co na pewno uderzy we wschodzące gospodarki azjatyckie. Inwestorzy w Azji zdają sobie sprawę, iż kryzys gospodarczy, pomimo powracającej czasem na rynek euforii, jeszcze się nie skończył, a jego skutki będą w dalszym ciągu obciążać gospodarki regionu. Dlatego też na giełdach azjatyckich wzrosty są zwykle niższe, a spadki silniejsze niż na pozostałych światowych parkietach.

Reklama

Za nami słaba sesja w Europie - zniżka większości indeksów przekroczyła 5 proc.. Dziś natomiast giełdy otworzyły się wzrostami. Podobnie do pozostałych indeksów regionu zachowuje się WIG20 - wczoraj zakończył sesję na ponad 3-procentowym minusie, dzisiaj ok. godziny 9.30 zwyżkował już o 3 proc.. W dniu dzisiejszym zostaną opublikowane dane o dynamice produkcji przemysłowej w Polsce we wrześniu. Jeśli okażą się one zgodne z oczekiwaniami, które prognozują wzrost dynamiki do 5,6 proc., możliwe jest utrzymanie zwyżki indeksu polskich blue chipów.

Sporządziła Joanna Pluta

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: europ | jones | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »