Szczecin chce pomóc stoczniowcom
Sąd wciąż nie ogłosił upadłości Stoczni Szczecińskiej, a tylko wtedy pracownicy będą mogli otrzymać jedną z zaległych pensji. By ulżyć pracownikom i samej stoczni, szczecińscy radni obradowali wczoraj do późnych godzin wieczornych. Na nadzwyczajnej sesji dokonali zmian w budżecie miejskim.
Dzięki zmianom w budżecie miasta udało się wygospodarować
1 mln złotych na sfinansowanie wakacji dzieci stoczniowców. Znalazły się
też pieniądze na osłony socjalne dla ludzi, którzy stracą pracę w wyniku
bankructwa Stoczni Szczecińskiej.
Radni jednogłośnie zgodzili się na przejęcie udziałów tworzącej się nowej
stoczni - Szczecin otrzyma te akcje w zamian za długi stoczni wobec miasta.
Chodzi o prawie 5 mln złotych niezapłaconego przez stocznię podatku od
nieruchomości.
Zarząd Szczecina powoła również specjalne zespoły w Miejskim Ośrodku Pomocy
Rodzinie i w Powiatowym Urzędzie Pracy. Zadaniem tych zespołów będzie opracowanie
metod działania, na wypadek, gdyby stocznia nie wznowiła produkcji i wszyscy
jej pracownicy straciliby pracę.