Szukanie dna

Wsparcie ze stycznia 2007 roku na rynku ropy nie tylko nie zapewniło rynkowi okazji do korekty w górę, ale w ogóle nie powstrzymywało spadków na zbyt długo.

Wsparcie ze stycznia 2007 roku na rynku ropy nie tylko nie zapewniło rynkowi okazji do korekty w górę, ale w ogóle nie powstrzymywało spadków na zbyt długo.

Pokonane zostało już w minionym tygodniu i cena ropy obniżyła się do poziomu 47,40 USD za baryłkę - najniżej od maja 2005 roku. W chwili obecnej notowania na rynku ropy będą zatem klasycznym poszukiwaniem dna. Warto odnotować, iż psychologiczny poziom 50 USD za baryłkę został przełamany również w przypadku ropy typu Crude. Brak kolejnego jasnego celu może wystudzić nieco dynamikę spadków, jednak z drugiej strony pozbawia rynek punktu, który mógłby przełożyć się na nieco większą korektę i pozostawia go w gestii wahań na rynkach akcji i rynku EUR/USD.

Reklama

Na razie nie bardzo pomagają spekulacje o kolejnym cięciu produkcji przez kraje OPEC. Wenezuelski minister uznał, iż na rynku mamy obecnie przewagę podaży rzędu 1 mln baryłek dziennie i należałoby ją wyeliminować. O ile na rynku ropy ciągle trwa poszukiwanie dna, końcówka minionego tygodnia przyniosła sporą zwyżkę w przypadku złota. Jeszcze w piątek rano uncja nie kosztowała 750 USD, a w trakcie nocnego handlu w Azji jej cena to już 806,20 USD. Jest to zarazem 50% zniesienie spadków z okresu 10-24 październik.

Przemysław Kwiecień

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: szukanie | szukanie dna | Szukają | DNA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »