TL i El-Net połączą siły

KGHM Polska Miedź oraz Elektrim, właściciele Telefonii Lokalnej i El-Netu, podpisali list intencyjny w sprawie połączenia teleoperatorów. Chcą powołać nową firmę, następnym krokiem będzie wejście do niej inwestora strategicznego. Ma nim zostać Deutsche Telekom, który podobno interesuje się także przejęciem Netii. Wygląda na to, że Niemcy rozpoczęli budowę przeciwwagi dla TP SA.

Fuzja Telefonii Lokalnej i El-Netu wisi w powietrzu. Na razie KGHM i Elektrim zawarły jedynie wstępne porozumienie w postaci listu intencyjnego, a w takich wypadkach do realizacji transakcji jest jeszcze daleka droga. Biorąc jednak pod uwagę inny list intencyjny - między Elektrimem a Deutsche Telekom, w sprawie zakupu 51 proc. udziałów w sześciu spółkach telefonii stacjonarnej i transmisji danych polskiej grupy za 180 mln USD (770 mln zł) - połączenie Telefonii Lokalnej i El-Netu może nastąpić wyjątkowo szybko. Elektrim ma bowiem sfinalizować umowę z Niemcami do końca lutego 2001 roku. Można zatem oczekiwać, że do tego czasu giełdowy holding chciałby zakończyć negocjacje z Polską Miedzią. Nowa spółka, utworzona przez Telefonię Lokalną i El-Net (Elektrim i KGHM mieliby w niej po połowie udziałów) miałaby zostać wzmocniona właśnie przez DT.

Układanie puzzli

- Kolejnym ruchem Niemców może być przejęcie kontroli w Telefonii Lokalnej. Polska Miedź szuka inwestora strategicznego dla swojego operatora, a DT jest wymarzonym kandydatem. Jeśli miałoby dojść do takiej transakcji, to w pierwszej połowie 2001 roku. Od stycznia 2002 r. rynek będzie uwolniony i nie sądzę, aby wówczas opłacało się kupować zadłużonych operatorów - powiedział "PB" kilka dni temu analityk polskiego banku.

O tym, że list intencyjny nie oznacza jednak jeszcze finalizacji umowy, Elektrim przekonywał już wielokrotnie. Wystarczy przypomnieć chociażby dwie niezrealizowane transakcje z 1999 roku, w których na mocy wstępnej umowy i listu intencyjnego holding planował przejęcie Poland Telecom Operators oraz Pilickiej Telefonii, a następnie wycofał się z obu tych przedsięwzięć. Tym razem sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej. Za plecami Elektrimu stoi bardzo zamożny inwestor, któremu zależy na opanowaniu już na starcie jak największego kawałka z polskiego tortu operatorów telefonii stacjonarnej.

Pierwsza konsolidacja

Jeśli fuzja zostanie sfinalizowana, będzie to pierwszy krok do długo zapowiadanej konsolidacji lokalnych teleoperatorów. Połączone potencjały Telefonii Lokalnej i El-Netu to trzynaście koncesji wojewódzkich oraz ponad 140 tys. aktywnych abonentów. Liderem rynku niezależnych operatorów i tak pozostanie Netia, która dysponuje blisko 310 tys. klientów (12 koncesji wojewódzkich).

- Przypuszczam, że Deutsche Telekom, bezpośrednio lub przez Elektrim spróbuje również przejąć od Telii Netię. Szwedzki operator ma spore problemy wewnętrzne i może się zdecydować na sprzedaż posiadanych akcji (blisko 50 proc.) w polskiej spółce. Myślę, że taki scenariusz jest bardzo możliwy i pozostaje tylko pytanie, ile Niemcy są w stanie zapłacić Telii za Netię - uważa analityk zachodniego banku.

Wiadomo również, że Niemcy są globalnym graczem i wchodząc na polski rynek telefonii stacjonarnej będą próbowali od razu zgarnąć jak najwięcej. Nie można również zapomnieć, że największym rywalem DT na rynku europejskim jest France Telecom, a obie firmy od ponad roku prowadzą otwartą wojnę. Francuzi - przez TP SA - mają silną pozycję na polskim rynku, więc DT mogło zdecydować o skonsolidowaniu największych lokalnych operatorów i stworzeniu pierwszej, silnej konkurencji dla narodowego potentata. Połączenie sił trzech największych operatorów lokalnych: Netii, Telefonii Lokalnej i El-Netu daje znakomity punkt wyjścia do realizacji takiej strategii.