Twarde stanowisko Holandii w sprawie polskiej ziemi
Wbrew zapowiedziom niektórych mediów, nie można mówić o przełomie w negocjacjach z Unią Europejską dotyczących zasad zakupu polskiej ziemi przez obcokrajowców.
Holandia nadal nie zgadza się, aby dopiero po 7 latach dzierżawy cudzoziemiec, który osiedli się w naszym kraju mógł kupić ziemię uprawną na własność. Powiedział to w rozmowie z naszą korespondentką w Brukseli rzecznik ministra ds. europejskich Holandii, Floris van Huvel.
To jednak państwa członkowskie Piętnastki a nie Komisja Europejska i komisarz Guenter Verheugen, będą decydować o przyznaniu nam okresu przejściowego na ziemię. Na razie stanowisko Holandii jest twarde. Haga nie zgadza się na przywileje dla Polski. Na 3-letni okres dzierżawy zgodzili się już natomiast inni kandydaci. Takie kraje jak Litwa czy Łotwa w ogóle nie wystąpiły o okres przejściowy na ochronę ziemi. Teraz istnieje ryzyko, że będą one chciały otworzyć zamknięte już negocjacje i zażądają takich samych rozwiązań jak Polska. Tego obawiają się właśnie Holendrzy. Ponadto wielu Holendrów już dzierżawi ziemię w Polsce. Haga chciałaby, aby ten okres dzierżawy został im wliczony do okresu przejściowego, o który występuje Polska. Tymczasem Warszawa chce, aby dzierżawa była liczona dopiero z pierwszym dniem członkostwa Polski w Unii. Kompromis jest na pewno możliwy, ale droga do niego jest jeszcze daleka.