Tylko dla Polaków

Rząd wyraził zgodę na sprzedaż do 30 proc. akcji PKO BP - poinformował wczoraj resort skarbu państwa. Jednocześnie Rada Ministrów utrzymała warunek, że nabywcami akcji banku mogą być wyłącznie obywatele polscy.

Rząd wyraził zgodę na sprzedaż do 30 proc. akcji PKO BP - poinformował wczoraj resort skarbu państwa. Jednocześnie Rada Ministrów utrzymała warunek, że nabywcami akcji banku mogą być wyłącznie obywatele polscy.

Rada Ministrów wyraziła wczoraj zgodą na prywatyzację Powszechnej Kasy Oszczędności Banku Polskiego i zaakceptowała strategię prywatyzacji polegającą na sprzedaży do 30 proc. akcji banku w trybie oferty ogłoszonej publicznie.



Po przeprowadzeniu oferty nastąpi podwyższenie kapitału, po czym do 9 proc. kapitału akcyjnego skierowana będzie do inwestorów instytucjonalnych, z których jeden nie będzie mógł kontrolować więcej niż 2 proc. Całość prywatyzacji zakończy się w 2004 - 2005 r. - powiedziała wczoraj Aldona Kamela - Sowińska, minister skarbu państwa.

Reklama

Ministerstwo nie sprzeda jednak akcji banku w najbliższym czasie:

Oferta ta powinna być przeprowadzona nie wcześniej niż za rok - twierdzi Aldona Kamela - Sowińska. Pierwszym i najważniejszym krokiem będzie teraz wybór doradcy prywatyzacyjnego banku.

Przygotowania do prywatyzacji PKO BP trwały od kilku lat. Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (30 sierpnia 1996 r.), o prywatyzacji banku (znajdującego się na liście tzw. spółek strategicznych) zadecydować miał rząd. 20 września ub. r. Rada Ministrów uznała, ze prywatyzacja PKO BP zostanie przeprowadzona w ten sposób, aby w kapitale akcyjnym banku utrzymany został dominujący udział skarbu państwa, co miałoby zapewnić wpływ państwa na jego działalność i politykę. Tymczasem w lutym br. Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) unieważniło pierwszy przetarg na doradcę przy prywatyzacji banku.



Z kolei w czerwcu Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów nie przyjął wniosku MSP o zgodę na prywatyzację banku w trybie oferty publicznej.

Następnie, w połowie lipca br. KERM zaakceptował plan prywatyzacji banku, stwierdzając, ze w rękach państwa pozostać ma 50 proc. plus 1 akcja PKO BP.

Przypomnijmy też, że w roku ubiegłym Sejm przyjął ustawę, która umożliwiła poręczenie przez skarb państwa spłaty starych kredytów mieszkaniowych, na które bank tworzył wysokie rezerwy.

Także w ubiegłym roku rząd dokapitalizował PKO BP akcjami kilku spółek giełdowych o łącznej wartości przekraczającej 500 mln zł. Bank otrzymał 13,96 proc. akcji Stalexportu, 5,25 proc. akcji KGHM Polska Miedź, ponad 2,2 proc. Banku Handlowego, prawie 0,7 proc. BOŚ i niecałe 0,007 proc. akcji BRE Banku.

Zysk brutto PKO BP w roku ubiegłym wyniósł 957 mln zł (631 mln zł netto), natomiast w pierwszym półroczu br. zysk banku netto przekroczył 515 mln zł.

Przed 1989 r. PKO BP był jedynym bankiem koncentrującym się na przyjmowaniu depozytów od osób indywidualnych i udzielaniu kredytów mieszkaniowych. W opinii Sejmu wyrazem zachowania narodowego charakteru banku ma być utrzymanie w nim większościowego pakietu akcji, a celem prywatyzacji ma być również podwyższenie kapitałów banku, tak by mógł funkcjonować na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | Rada Ministrów | MSP | skarbu | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »