Ubezpieczenia społeczne przyczyną interwencji

Na trwającym właśnie posiedzeniu Sejm rozpatrzy informację o dzia- łalności RPO.

Na trwającym właśnie posiedzeniu Sejm rozpatrzy informację o dzia- łalności RPO.

W zeszłym roku rzecznik praw obywatelskich musiał wielokrotnie interweniować w sprawach dotyczących ubezpieczeń społecznych - wynika z informacji o działalności RPO.

Kilka razy interwencje dotyczyły zróżnicowania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Z uwagi na to, że po reformie emerytalnej wysokość przyszłej emerytury zależy w dużej mierze od stażu pracy, niższy wiek emerytalny dla kobiet nie zapewnia konstytucyjnego równego prawa do zabezpieczenia społecznego. Po skargach różnych grup zawodowych - nauczycielek, farmaceutek, urzędniczek państwowych - sprawy na wniosek RPO trafiały do Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdzał niekonstytucyjność zaskarżonych przepisów. Jednym z ostatnich takich rozstrzygnięć było orzeczenie TK, że kierowniczki aptek są dyskryminowane przez przepis nakazujący im ubieganie się o zgodę na dalsze pełnienie tej funkcji po osiągnięciu wieku 60 lat.

Reklama

Kobiety były zatem zmuszane do wcześniejszego odejścia z pracy niż ich koledzy, mimo że - jak uznał Trybunał - w pracy umysłowej tempo starzenia się nie gra roli. Inną grupę skarg stanowiły te pochodzące od osób, które przeciwnie - domagały się prawa do wcześniejszej emerytury, które to prawo uzyskały przed wejściem w życie reformy, a reforma im je odebrała.

Jedną z takich grup są ludzie opłacający składki na ubezpieczenie społeczne z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, nie będący pracownikami. Reforma przyznała prawo do wcześniejszych emerytur tylko pracownikom, w dodatku urodzonym przed 1 stycznia 1949 r. Sprawa czeka na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny. Podobnie protestowali rodzice dzieci specjalnej troski, którzy do 31 grudnia 1998 r. nabyli prawa do wcześniejszej emerytury, ale nie złożyli wniosku o jej przyznanie. Następnego dnia praw tych już nie mieli. Trybunał rozstrzygnął wniosek RPO na ich korzyść.

Wcześniejszego odpoczynku nie doczekają się dziennikarze. Mogli oni przechodzić na wcześniejszą emeryturę pod warunkiem objęcia układem zbiorowym pracy. Nowelizacja kodeksu pracy anulowała jednak stare układy zbiorowe. RPO argumentował w piśmie do pełnomocnika rządu ds. zabezpieczenia społecznego, że sytuacja taka jest niezależna od osób zainteresowanych i nie można im odbierać wcześniejszych emerytur tylko dlatego, że nie istnieje stosowny ogólnokrajowy układ zbiorowy. Otrzymał odpowiedź, że uznanie skarg dziennikarzy prowadziłoby do gwałtownego wzrostu liczby uprawnionych do świadczenia i w efekcie do załamania finansów reformy emerytalnej.

W sprawach ubezpieczeń komercyjnych najwięcej skarg dotyczyło, podobnie jak w latach poprzednich, nieurealniania świadczeń ubezpieczeniowych mimo galopującej inflacji w latach 80. i wypłacania rent wypadkowych w wysokościach ustalonych kilkanaście lat temu.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »