Minister Rostowski apeluje do RPP

Minister finansów Jacek Rostowski zaapelował wczoraj do Rady Polityki Pieniężnej o szybsze obniżki stóp procentowych. Poinformował również, że obecnie priorytetem dla rządu będzie walka ze spowolnieniem gospodarki. Obecnie Polska ma najwyższe realne stopy procentowe w całej Europie.

"Spowolnienie ma miejsce na skutek tego co się dzieje w strefie euro i także na skutek, i możemy tylko nad tym ubolewać, że Polska ma najwyższe realne stopy procentowe w całej Unii Europejskiej. O wiele wyższe niż jakikolwiek inny kraj" - powiedział Rostowski w TVP Info.

"W sytuacji, w której europejska gospodarka robi się coraz chłodniejsza, to RPP zamiast pomagać polskiej gospodarce rozgrzać się trochę, to jeszcze bardziej ją schładza. To zwiększa koszt kredytu, zwiększa koszt kapitału. Dlatego też apelujemy do RPP, aby szybciej obniżała stopy procentowe banku centralnego" - dodał.

Reklama

RPP począwszy od listopada ubiegłego roku obniżyła stopy procentowe cztery razy z rzędu po 25 pb.

Stopy w NBP

Nawet gdyby Rada Polityki Pieniężnej obniżyła obecnie stopy procentowe o 100 pb to realne stopy procentowe w Polsce pozostałyby na najwyższym w Europie poziomie - zauważył wcześniej minister finansów Jacek Rostowski.

"Dzisiaj Polska ma najwyższe realne stopy procentowe w całej Europie. Wszystkie kraje strefy euro mają realne stopy procentowe, które są znacznie niższe i w swojej znakomitej większości ujemne. Jakaś cześć spowolnienia gospodarczego w Polsce wynika, nie tylko z tego spowolnienia w strefie euro, ale także z faktu, że mamy tak wysokie realne stopy procentowe" - powiedział w swoim ostatnim wystąpieniu sejmowym Rostowski. "One są tak wysokie, że gdyby RPP nawet obniżyła stopy o cały 1 pkt proc. to nadal w Polsce mielibyśmy najwyższe realne stopy procentowe w Europie" - dodał.

_ _ _ _

Gospodarka

Rostowski poinformował też, że obecnie dla rządu priorytetem jest walka ze spowolnieniem tempa wzrostu PKB.

"(...) Walczymy z kryzysem i będziemy walczyli w różny sposób, przez ostatnie trzy miesiące pierwszym priorytetem rządu było wynegocjowanie jak największych środków z budżetu UE na lata 2014-2020. Teraz pierwszy, najważniejszy priorytet to będzie nieustająca walka ze spowolnieniem gospodarczym" - powiedział Rostowski.

"Teraz mamy spowolnienie wynikające z recesji w strefie euro. W kontekście tego spowolnienia, działamy już od prawie roku na wielu frontach, wprowadziliśmy wiele ułatwień szczególnie dla przedsiębiorców i dla małych i średnich przedsiębiorstw. 27 lutego wchodzi w życie ustawa, która pozwoli ruszyć z wielkim programem gwarancji kredytowych dla kredytów obrotowych dla małych i średnich przedsiębiorstw, będziemy mogli zagwarantować prawie 40 mld zł kredytów. Pierwsze kontrakty, bo będziemy to robili przez duże banki, będą podpisywane na dniach po wejściu w życie ustawy" - dodał. "Mamy obecnie w Sejmie bardzo ważną ustawę o elastyczne rozliczanie czasu pracy, co pozwoli elastycznie wykorzystywać siłę roboczą" - przypomniał minister.

_ _ _ _

Rating

Pozytywna perspektywa ratingowa oznacza, że jest więcej niż 50-procentowa szansa na podwyższenie ratingu w ciągu dwóch lat - komentuje czwartkowy ruch agencji w internetowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" .

Jacek Rostowski, minister finansów. Wyraża swoje zadowolenie z tego faktu i podkreśla, że prawie wszystkie kraje strefy euro mają według analityków agencji perspektywę "negatywną". "Bardzo się cieszę, że Polska jest jednym z trzech krajów, których oceny od początku kryzysu się poprawiły" - przyznaje Rostowski w rozmowie z "DGP".

"Oprócz nas dotyczy to Estonii i Czech.Po i tak wyjątkowej sytuacji, że przez cały kryzys nasz rating był stabilny, dziś mamy poprawę. To ważne, tym bardziej, że prawie wszystkie kraje strefy euro mają obecnie perspektywę negatywną. Jeśli ktoś powie, że to tyko zmiana perspektywy to mogę zapytać, jaka byłaby reakcja komentatorów, gdybyśmy dostali perspektywę negatywną" - dodaje.

Rostowski zaznacza, że jest szansa na podwyższenie samego ratingu w ciągu dwóch lat.

"Pozytywna perspektywa oznacza, że jest więcej niż 50-procentowa szansa na podwyższenie ratingu w ciągu dwóch lat. Można przypomnieć sobie w tym kontekście głosy komentatorów i partii opozycyjnych, które wieszczyły katastrofę finansów publicznych i obniżkę ratingu raptem dwa lata temu" - podkreśla Rostowski.

Fitch podniósł w czwartek perspektywę ratingów Polski ze stabilnej do pozytywnej i potwierdził rating Polski na poziomie "A minus" dla walut zagranicznych i "A" dla waluty krajowej.

OPINIA

Niewykluczone, że RPP powinna za jakiś czas przejść do trybu "wait-and-see" i obserwować gospodarkę, ale na razie jest jeszcze pewna przestrzeń do luzowania polityki pieniężnej - uważa Anna Zielińska-Głębocka z RPP.

"Sytuacja na rynku pracy pokazuje, że nie będzie efektów drugiej rundy, której my się zawsze obawialiśmy. To jest moim zdaniem takim ważny argument za łagodzeniem polityki pieniężnej" - powiedziała Zielińska-Głębocka w TVN CNBC.

"Z drugiej strony zobaczymy, co pokaże projekcja inflacji. Ona pokazuje nam perspektywę dwóch lat. Więc zobaczymy, jak będzie wyglądał 2014 rok. Czy tam pojawią się jakieś napięcia inflacyjne. Nie bardzo wierzę, żeby takie poważna napięcia inflacyjne były. Także niewykluczone, że powinniśmy taką politykę +wait-and-see+ za jakiś czas zacząć, obserwując, co się będzie działo. Ale na razie moim zdaniem jest jeszcze pewna przestrzeń do luzowania" - dodała.

Polska pójdzie drogą Czech? Analitycy uważają, że jest możliwość nawet głębszych cięć stóp, a przy większym spowolnieniu być może RPP będzie musiała obniżyć stopy poniżej inflacji, tak jak uczyniło to wiele banków centralnych w obliczu kryzysu. - Może spowolnienie gospodarcze będzie na tyle istotne, że w ogóle spowoduje zmianę stylu myślenia większości członków RPP, co do "właściwego" poziomu stóp procentowych i RPP pójdzie śladem niektórych banków centralnych, jak Amerykańska Rezerwa Federalna, Bank Anglii, Europejski Bank Centralny, czy nawet nasi południowi sąsiedzi z Czech i stopa referencyjna zostanie obniżona do poziomu realnie negatywnego, czyli poniżej poziomu inflacji - uważają analitycy. NP. Bank Czech w celu pobudzenia słabnącej gospodarki podjął zdecydowane kroki zmierzające do pobudzenia wzrostu gospodarczego. Główna stopa procentowa została obniżona do rekordowo niskiego poziomu 0,05 proc. Zdaniem analityków ta decyzja jest odważna ze względu na wysoką inflację, która u naszego sąsiada wynosi ponad 3 proc.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

W grudniu Moody's potwierdził rating Polski na poziomie A2, z perspektywą stabilną.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2012

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »