Umaczani w mleku

Na początku roku, przez kilka tygodni śledziliśmy kolejne etapy wielkiego krachu włoskiej spółki. Obecnie, detektywi i prokuratorzy intensywnie pracują nad tą sprawą.

A wyniki ich dochodzenia, coraz bardziej zaskakują nie tylko wymiar sprawiedliwości, ale i najbardziej zainteresowanych, czyli indywdualnych inwestorów Parmalatu oraz opinie publiczną.

Ujawniono, że prezes Parmalatu lokował pieniądze firmy w prywatnych inwestycjach w różnych krajach świata. Doniesienia te śledzi rzymska korespondentka RMF FM- Aleksandra Bajka.

Upadek - którego początek miał miejsce w grudniu 2003 roku - największego włoskiego producenta przetworów owocowych i warzywnych, oraz potentata w branży mleczarskiej porównywany jest do równie "spektakularnego" upadku amerykańskiego koncernu Enron. Afera w Parmalacie okreslana jest przez włoskie media jako największy skandal finansowy w tym kraju.

Reklama

Byłym dyrektorom Parmalatu i prezesowi spółki Calisto Tanzaniemu zarzuca się wyprowadzenie pieniędzy do tzw. rajów podatkowych za pośrednictwem siatki spółek, by ukryć faktyczny stan finansowy Parmalaltu.

RMF/INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »