Urlop na żądanie powinien być krótszy

Zasady przyznawania urlopu na żądanie mogą ulec zmianie. Ma być krótszy i zgłaszany przez pracownika najpóźniej godzinę przed rozpoczęciem pracy. Być może pracodawca będzie mógł odmówić jego udzielenia.

- Urlopu na żądanie powinno się udzielać w sytuacjach szczególnych, kiedy pracownik nie może ustalić wcześniej z pracodawcą wolnego dnia. W praktyce jest zupełnie inaczej. Pracownicy często wykorzystują urlop na żądanie niezgodnie z intencją ustawodawcy. Bywa, że od razu - zgodnie z kodeksem - biorą cztery wolne dni, bo tyle im przysługuje. Jeśli w ten sposób postąpi jednocześnie kilka osób, to paraliżują działalność firmy. Bywa, że ten przepis jest wykorzystywany jako forma strajku. Dlatego opowiadamy się za skróceniem urlopu z 4 do 2 dni. I nie chodzi w tym przypadku o ograniczanie pracownikom prawa do urlopu, lecz zmianę sposobu jego wykorzystywania. Chodzi o wyeliminowanie złych praktyk, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistymi intencjami ustawodawcy - komentuje Małgorzata Rusewicz, dyrektorka Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan

Czy urlop na żądanie powinien być krótszy? Dołącz do dyskusji

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »