USD/PLN - 4 złote coraz bliżej

W środę na krajowym rynku walutowym nie doszło do większych zmian. Wartość złotego w stosunku do wtorkowego zamknięcia tylko delikatnie spadła, a o nominalnych poziomach kursów zadecydowały głównie wydarzenia na arenie międzynarodowej.

W środę na krajowym rynku walutowym nie doszło do większych zmian. Wartość złotego w stosunku do wtorkowego zamknięcia tylko delikatnie spadła, a o nominalnych poziomach kursów zadecydowały głównie wydarzenia na arenie międzynarodowej.

Znaczna zniżka kursu EUR/USD spowodowała, że cena dolara wzrosła do 3,9955 i znalazła się na najwyższym poziomie od 10 listopada zeszłego roku, za to do 4,8215 spadła cena euro.

Inwestorzy wstrzymywali się z zawieraniem większych transakcji nadal z niepokojem oczekując na zaplanowane na koniec tygodnia kluczowe głosowanie w Sejmie nad pierwszymi ustawami z planu Hausnera. Wszystko wskazuje na to, że nie zostaną one odrzucone. W nocy z wtorku na środę władze SLD wyraziły zgodę na zawarcie koalicji z Federacyjnym Klubem Parlamentarnym. Roman Jagieliński, szef FKP powiedział, że jeśli dojdzie do porozumienia to może być ono zawarte do końca tygodnia. Wicepremier ds. gospodarczych przedstawiając w Sejmie założenia ustaw ostrzegł przed skutkami niewprowadzenia jego planu oszczędnościowego. Podkreślił też, że w przypadku braku wdrożenia reform będziemy świadkami m.in. dalszego spadku złotego, podniesienia stóp przez RPP, obniżki ratingów Polski, a także wzrostu: kosztów obsługi długu, rentowności papierów oraz inflacji. Jerzy Hausner podkreślił również, że w bieżącym roku istnieje groźba przekroczenia poziomu 55 proc. relacji długu publicznego do PKB. Tak jak należało tego oczekiwać, zarówno koalicja rządząca SLD-UP, jak i Platforma Obywatelska opowiedziały się za przesłaniem pierwszych ustaw z planu Hausnera do dalszych prac w komisjach. Inne ugrupowania zapowiedziały, że będą za ich odrzuceniem w pierwszym czytaniu.

Reklama

O godz. 13:00 okazało się, że popyt inwestorów na zaoferowane przez Ministerstwo Finansów obligacje 2-letnie o wartości 2,5 mld złotych przewyższył podaż 2-krotnie i wyniósł 4,955 mld złotych. Wynik aukcji był zgodny z oczekiwaniami analityków. Niedługo potem resort poinformował, że nie zaplanowano przeprowadzenie w czwartek przetargu uzupełniającego.

O godz. 16.22 jeden dolar wyceniany był na 3,9770 złotego, a jedno euro na 4,8305 złotego (odchyl. +3,82 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

W oczekiwaniu na sejmowe głosowania notowania naszej waluty powinny się konsolidować przy odchyleniu od dawnego parytetu w okolicy poziomu 4 proc. po słabej stronie. Większych zmian należy oczekiwać dopiero na początku przyszłego tygodnia. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że zmian na plus.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: dolar | 4 złote | Bliżej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »