Waluty: 2007 r rokiem złotego

Według prognoz prasy ekonomicznej zebranych przez naszą redakcję nadchodzący rok może okazać się rekordowy pod względem wzrostu złotego.

Atuty złotówki

Obserwując sytuację makroekonomiczną Polski można przyjąć, że wzrost gospodarczy w nadchodzącym roku nadal będzie wysoki. Ekonomiści polskich banków prognozują niewielkie spowolnienie PKB z 5,3 proc. w tym roku do 4,8 proc. w roku przyszłym. Zdaniem "Gazety Prawnej", polska gospodarka będzie się rozwijać wolniej od gospodarek słowackiej i czeskiej, jednak szybciej niż gospodarka węgierska.

A co ze stopami?

Co ważne, na rynku zmieniło się nastawienie co do poziomu stóp procentowych w Polsce. Dobre dane o inflacji powodują, że analitycy nie oczekują rychłego wzrostu stóp. Ewentualna podwyżka kalkulowana jest dopiero na przełomie I i II kwartału. Jej poziom przewidywany jest na 25 / 50 pkt. bazowych łącznie w całym roku.

Reklama

3,5 zł za euro?

Główna ekonomistka z Londyńskiego HSBC Investment Banking ds. Rynków Wschodzących, Juliet Sampson, spodziewa się zwiększonego zainteresowania złotym. Napływ kapitału do Polski spowoduje, że złoty będzie się wzmacniał. Opinia o Polsce jest pozytywna, a zaangażowanie w złotego nie jest duże. Zdaniem ekonomistki, na koniec 2007 roku euro będzie kosztowało jedynie 3,5 złotego. To najbardziej śmiała prognoza dla notowań złotego.

Zkolei Lars Christensen, ekonomista w Danske Banku w Kopenhadze, przedstawia najbardziej pesymistyczne prognozy dla złotego. Na koniec przyszłego roku euro miałoby kosztować 4,05 zł, dolar 3,24 zł, a frank 2,6 zł.

Kłopoty z eksportem

Także "Puls Biznesu" podkreśla, że dobre dane makroekonomiczne powodują wzmożony napływ kapitału zagranicznego do Polski. Ekonomiści w przeważającej części twierdzą, że umocnienie waluty jest korzystne.

Według Łukasza Tarnawy, ekonomisty PKO BP, poziom PKB świadczy o tym, że złoty jest walutą niedowartościowaną. Zdaniem Tarnawy, rok 2007 nie będzie łatwy dla eksporterów. Powód to spowolnienie gospodarki Stanów Zjednoczonych i Europy, gdzie trafia trzy czwarte naszego eksportu. Zdaniem samych eksporterów 4,26 zł za euro to kurs optymalny dla utrzymania pełnej opłacalności eksportu.

Prognozy głównych ekonomistów co do ceny euro:
średnio/ na koniec 2007
Łukasz Tarnawa (PKOBP)3,80/ 3,85
Katarzyna Zajdel-Kurowska (BH) 3,78/ 3,70
Bartosz Pawłowski (ING)3,80/ 3,70

Resort finansów spodziewa się zaś, że złoty może umacniać się co najmniej do końca lutego 2007 r., nawet do poniżej 3,7 zł za euro, ale potem złoty cyklicznie może zacząć słabnąć.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »