Wejście do ERM2 teraz niepewne

Ocena NBP, który sądzi, że obecne zawirowania rynkowe mogą być przeszkodą na drodze wprowadzenia naszej waluty do korytarza ERM2 nie pomogły notowaniom złotego.

Ocena NBP, który sądzi, że obecne zawirowania rynkowe mogą być przeszkodą na drodze wprowadzenia naszej waluty do korytarza ERM2 nie pomogły notowaniom złotego.

Oczywiście byłoby naiwnością sądzić, że raport na temat korzyści i kosztów przyjęcia euro w Polsce miał wyłączny wpływ na notowania złotego. Przede wszystkim złoty zaczął tracić jeszcze przed publikacją samego raportu (ale można było podejrzewać, że nie będzie miał przyjaznej dla euro wymowy). Po drugie razem ze złotym tracił też forint, po trzecie wreszcie w ostatnich dniach złoty nie potrzebował żadnych pretekstów do spadków. Natomiast stawiania dużego znaku zapytania nad sensem wejścia do ERM2 teraz, z pewnością złotemu nie pomogło. Być może właśnie zapowiedź konsekwentnej realizacji drogi do wprowadzenia euro mogłaby notowania złotego ustabilizować, ale inwestorzy chcieliby konkretnych decyzji, a nie deklaracji.

Reklama

SYTUACJA NA GPW

Sektor finansowy ciągnął w dół indeksy przez całą poniedziałkową sesję. WIG20 stracił na wartości 3,8 proc., a indeks WIG-Banki prawie dwukrotnie więcej, bo aż 7,3 proc. To głównie wynik przeceny akcji Banku Pekao o 8,2 proc. i PKO BP o 7,9 proc.

KNF podsumowała ostatni kwartał 2008 r. informując, że zysk netto dla całego sektora bankowego nie zwiększał się jak do tej pory w dwucyfrowym tempie, ale wzrósł o ok. 8 proc. Ministerstwo Finansów sprzedało bony za ok. 1,3 mld PLN przy prawie dwukrotnie większym popycie. W kontekście ożywionej dyskusji na temat wahań kursu złotego i przystąpienia Polski do strefy euro warto przytoczyć wypowiedź premiera Czech, który stwierdził, że jego kraj wkrótce przestanie spełniać kryterium z Maastricht dotyczące deficytu budżetowego.

GIEŁDY W EUROPIE

Amerykańskie rynki akcji i obligacji były w poniedziałek zamknięte, a kalendarz publikacji wypełniły jedynie istotne dane z Japonii. W Europie przy niskich obrotach inwestorzy sprzedawali akcje spychając najważniejsze indeksy o 1 - 1,5 proc. w dół. Węgierski premier komentując podniesienie podatków stwierdził, że pomimo spodziewanego spadku PKB o 3 proc. powinno udać się utrzymać dziurę budżetową na poziomie pozwalającym przyjąć euro, co mogłoby nastąpić ok. 2012-2014 r.

Jeśli japońska gospodarka skurczyła się IV kw. 2008 r. o blisko 13 proc. r/r trudno nie uznać za zbyt optymistyczne prognozy Węgrów, którzy bez popytu z rynków rozwiniętych praktycznie nie istnieją. J.C.Trichet podkreślił w poniedziałek, że system finansowy potrzebuje bardziej rygorystycznych regulacji, a priorytetem ECB jest niezmiennie troska o stabilność cen.

Łukasz Wróbel, Emil Szweda

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: wejście | ERM2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »