Wicepremier Steinhoff zaniepokojony sytuacją
Polski wicepremier wystosował już drugi list do koreańskich władz z apelem o większe zaangażowanie się w problemy polskich spółek Daewoo. Na pierwszy odpowiedzi nie otrzymał.
W wysłanym kilka dni temu liście do wicepremiera Korei Płd. wicepremier Janusz Steinhoff apeluje o wyraźne zaangażowanie się strony koreańskiej w rozwiązanie problemów Daewoo-FSO - poinformował wczoraj resort gospodarki. Steinhoff napisał, że intencją rządu polskiego nie jest bezwzględne egzekwowanie zobowiązań koreańskiego inwestora, gdyż strona polska chce uniknąć sytuacji konfliktowych.
Zwrócił też uwagę na pogarszającą się sytuację finansową Żerania, który ma problemy z regulowaniem zobowiązań wobec dostawców. Bez zaangażowania się partnera koreańskiego działania podjęte przez zarząd Daewoo-FSO będą miały tylko skutek doraźny i nie rozwiążą problemów spółki.
Według wicepremiera strona polska jest gotowa do negocjowania warunków w umowie z marca 1996 roku pomiędzy skarbem państwa RP a Daewoo Corporation i Daewoo Heavy Industries.
Steinhoff napisał też w liście, że jest zaniepokojony nieotrzymaniem żadnej odpowiedzi na wcześniejszy list, co oznaczać może brak chęci współpracy partnerów koreańskich.
Na przełomie listopada i grudnia wystosował on do ministrów handlu, finansów i gospodarki, gubernatora Korea Development Bank oraz prezesa Daewoo Motor listy z propozycjami rozwiązań, które zapewniłyby stabilność działania polskich spółek-córek koncernu i pozwoliły im przetrwać okres przejściowy, czyli do czasu zakończenia rozmów z potencjalnym inwestorem Daewoo Motor.