Więcej rodzin na swoim

Najwięcej, bo aż o 30 procent w ciągu całego 2009 roku wzrósł odsetek mieszkań, jakie można kupić korzystając z preferencyjnego kredytu w ramach programu ,,Rodzina na swoim'' w Gdańsku. Jednak największy wybór mieszkań wciąż pozostaje w Poznaniu.

Na początku 2009 roku, limity maksymalnych cen mieszkań jakie można kupić w ten sposób zostały podniesione na tyle wysoko, że coraz więcej mieszkań kwalifikowało się do programu. W ciągu całego roku limity były konsekwentnie podwyższane, co w połączeniu ze spadającymi cenami mieszkań zwiększało pulę dostępnych lokali. Jak pokazuje tabela nr 1 najwięcej mieszkań przybyło w Gdańsku, najmniej zaś w Warszawie.

W ciągu tego roku najwięcej zmieniło się w Krakowie, gdzie jeszcze w I kwartale limit był na tak niskim poziomie, że zaledwie 4 procent spośród wszystkich mieszkań można było kupić w ramach programu ,,Rodzina na swoim''. Prawie 22 procentowa podwyżka poprawiła sytuację, chociaż 6 055 zł/mkw. to wciąż niewiele jeśli weźmie się pod uwagę ceny mieszkań w tym mieście.

Niewątpliwie najlepiej pod tym względem wypada Poznań, gdzie już w styczniu 2009 roku limit był na tak wysokim poziomie, że 40 procent mieszkań kwalifikowało się do skorzystania z dopłaty. Podwyższenie limitów o 11,5 proc. zwiększyło odsetek mieszkań do 49 procent.

Program ,,Rodzina na swoim'' był niewątpliwym hitem 2009 roku. O tym, czy w tym roku będzie równie popularny przekonamy się już niebawem. Ministerstwo infrastruktury planuje kilka innowacji, które mogą radykalnie zmienić sytuację. Przede wszystkim kredyt z dopłatą będzie prawdopodobnie dostępny również dla osób samotnych. Różnica będzie taka, że single będą mogli kupić mieszkania maksymalnie 50 metrowe. Jeśli projekt ten wejdzie w życie zainteresowanie kredytem preferencyjnym na pewno będzie dużo większe. Jednak z drugiej strony może pojawić się problem z dostępnością tego typu mieszkań. Jak pokazuje tabela nr 3 liczba mieszkań dostępnych dla singli jest bardzo mała. Największy wybór będą mieli mieszkańcy Gdańska i Poznania, ale jest to spowodowane wysokimi limitami maksymalnych cen mieszkań, które mogą być nabywane z dopłatą .

W pozostałych miastach takich mieszkań jest mniej niż 10 procent, a najgorzej sytuacja wygląda w Krakowie, gdzie limity są określone na stosunkowo niskim poziomie. Tak mała liczba mieszkań o powierzchni do 50 mkw. wynika z tego, że im mniejszy metraż, tym wyższa cena metra kwadratowego. Dlatego największy wybór mają ci, którzy szukają lokali powyżej 70 mkw.

Jeżeli wprowadzona zostanie jeszcze inna planowana zmiana, czyli wyłączenie z programu mieszkań z rynku wtórnego może oznaczać to koniec kredytów z dopłatą, ponieważ to wśród tych mieszkań najwięcej spełnia warunki określone w ustawie. Jeśli więc ktoś planuje skorzystanie z programu powinien już zacząć rozglądać się za mieszkaniem.

Aleksandra Szarek-Ostrowska, specjalista Rynku Nieruchomości Home Broker

Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Zajrzyj tutaj

Czytaj również:

Szykują się nowe dopłaty!

Gdzie kupisz droższe mieszkanie z dopłatą?

Rodzina na Swoim bardzo popularna

Jaki program zastąpi "Rodzinę"?

Gdzie po kredyt RnS

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: limity | kredyt | Rodzina na Swoim | procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »