Wybory w USA hamują wzrosty
Rano oczekiwaliśmy wzrostów na dzisiejszej sesji giełdowej. Zwyżki na rynkach amerykańskich zanotowane w ostatni piątek, decyzja Sądu Najwyższego USA, przybliżająca zwycięstwo George'a W. Busha oraz prawdopodobny wybór Leszka Balcerowicza na Prezesa NBP powodowały wzrost optymizmu na rynku.
Dzisiaj obrót marcową serią kontraktów na WIG20 po raz pierwszy przekroczył ilość transakcji kontraktami marcowymi. Jednocześnie utrwaliła się wysoka około stupunktowa różnica w wycenie obu serii futures. FW20Z0 otwarły się kursem 1841 pkt. i przed rozpoczęciem obrotu na rynku kasowym utrzymywały się powyżej otwarcia. Później ich notowania zaczęły się lekko obniżać pod wpływem korekty wzrostów na giełdach europejskich. Około południa seria FW20Z0 zanotowała lokalne minimum na poziomie 1825, po czym na rynek powróciły wzrosty. W ciągu dwóch godzin kurs tej serii wzrósł do poziomu otwarcia, jednak rynek kasowy zwyżkował w tym czasie dużo bardziej dynamicznie doprowadzając wartość bazy niemal do zera.
Sytuacja makroekonomiczna polskiego rynku ulega ostatnio powolnej poprawie. Analitycy oczekują spadku inflacji na koniec roku poniżej 9%, deficyt obrotów bieżących powinien spaść do 10,7 mld dolarów, a produkcja przemysłowa może w tym roku wzrosnąć o 6%. Jednak podstawowym źródłem niepokoju na rynkach światowych pozostaje wciąż nie rozstrzygnięty rezultat wyborów prezydenckich w USA. Mimo mocnego wzrostu kontraktów terminowych na Nasdaq w czasie trwania dzisiejszej sesji na GPW w Warszawie, późniejsze otwarcie rynków amerykańskich mogło rozczarować inwestorów. Kontrakty FW20Z0 ponownie zaczęły spadać, a ich zamknięcie wyniosło 1725 pkt.
Seria FW20H1 przez cały dzień utrzymywała się około 100 punktów ponad kursem serii grudniowej. Po otwarciu na poziomie 1841 pkt. kurs tych kontraktów zmieniał się podobnie jak FW20Z0, by zamknąć się na wysokości 1824 pkt.
