Wyhamowanie tempa wzrostu euro/dolara

Podczas dzisiejszych notowań kurs EUR/USD zniżkował do poziomu 1,3760. Umocnienie dolara jeszcze przed odczytem danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, mogło wskazywać na nagły spadek nastrojów i zaufania na rynku europejskim.

Podczas dzisiejszych notowań kurs EUR/USD zniżkował do poziomu 1,3760. Umocnienie dolara jeszcze przed odczytem danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, mogło wskazywać na nagły spadek nastrojów i zaufania na rynku europejskim.

Dzisiejsze wystąpienie rzecznika prasowego niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, przełożyło się także negatywnie na poziom kursu EUR/USD. Steffen Seibert zapowiedział bowiem, że europejscy decydenci nie przedstawią w krótkim czasie planu rozwiązania kryzysu zadłużeniowego strefy euro. Tym samym kurs wspólnej waluty w stosunku do dolara zanegował dziś zeszłotygodniowe wzrosty.

Daje to tym samym obraz jak bardzo wrażliwy jest rynek, i że w zasadzie ostatnie wzrosty były podyktowane bardziej nadziejami na szybkie rozwiązanie problemów, z którymi boryka się Europa, aniżeli opierały się na konkretnych wiadomościach. Z kolei dzisiejszy spadek indeksu Standard&Poor 500, z którym to jest silnie dodatnio skorelowany kurs EUR/USD (korelacja na poziomie 0,85) może sugerować w perspektywie krótkoterminowej silniejsze przełamanie tendencji wzrostowej eurodolara.

Reklama

Jednocześnie należy odnotować dzisiejszy wzrost indeksu dolarowego, który zyskał ponad 0,50 procent. Prawdopodobną przyczyną wzrostu mogły być spekulacje dotyczące ewentualnej porażki europejskich decydentów w zaprezentowaniu planu rozwiązania kryzysu zadłużeniowego. Kalendarz danych makroekonomicznych był dziś ubogi. Poznaliśmy zaledwie dwa odczyty dotyczące rynku amerykańskiego. Po godzinie 14:30 podana została wysokość wskaźnika New York Empire State, który okazał się znacznie gorszy od konsensusu (-4 pkt.) i wyniósł -8,48 pkt.

Nie napawa optymizmem na najbliższe dni również fakt, iż jest to wskaźnik wyprzedzający wskaźnik ISM dla przemysłu amerykańskiego. Kolejnym wskaźnikiem, który mógł determinować dzisiejsze zachowania inwestorów była produkcja przemysłowa w USA, której odczyty poznaliśmy dziś po godzinie 15. Okazało się, iż jest ona na poziomie zakładanego konsensusu (0,2 procent), jednakże nastąpiła korekta zeszło miesięcznego odczytu z 0,2 procent do poziomu 0 procent miesiąc do miesiąca.

Najsłabszym wykorzystaniem mocy produkcyjnych w USA we wrześniu odznaczył się przemysł drzewny i papierniczy (w granicach 62 procent wykorzystania). Oba te odczyty pozwolił na przerwanie dzisiejszego spadku kursu EUR/USD i konsolidację w wąskim zakresie 1,3770 - 1,3800. Dziś również odnotowaliśmy spadek kursu funta brytyjskiego w stosunku do dolara, który po piątkowym przebiciu od dołu linii 38,20 procent zniesienia Fibonacciego trendu spadkowego, dziś powrócił pod linię (1,5770), tym samym można w najbliższej przyszłości oczekiwać testowania oporów z początku października na poziomie 1,5670.

Na krajowym rynku walutowym panowała dziś huśtawka nastrojów. Ponownie zachowania inwestorów były determinowane wydarzeniami na rynkach bazowych. Po porannym umocnieniu się złotego w stosunku do dolara i testowaniu wsparcia na poziomie 4,2640, nastąpił wzrost do, przewidzianej przez nas na dzisiejszy dzień, górnej granicy zakresu 4,3000.

Podobnie zachowywał się dziś kurs USD/PLN który o poranku zniżkował do poziomu 3,0670, aby ostatecznie wybronić tę granicę i o godzinie 16:00 uplasować się na poziomie 3,1300. Tym samym zapowiadane dziś rano ewentualne umocnienie się złotego w stosunku do dolara, w perspektywie krótkoterminowej, na poziomie 3,00 oddaliło się.

Mariusz Zielonka

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | waluty | kurs EUR/USD | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »