Wzrost "pod Fed"
Wydarzeniem dnia dla uczestników rynku kapitałowego było wczoraj posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku Zarządu Rezerwy Federalnej w sprawie dalszego kształtu polityki pieniężnej USA.
Ekonomiści byli zgodni, że gremium to obniży podstawowe stopy procentowe przynajmniej o 0,5 pkt., a niektórzy spodziewali się ich redukcji nawet o 0,75 pkt.
Za wyraźnym złagodzeniem polityki pieniężnej przemawiało osłabienie koniunktury gospodarczej w USA. W IV kwartale 2000 r. wzrost PKB wyniósł tam zaledwie 1,1% w skali rocznej, co było najniższym wskaźnikiem od pięciu i pół roku. Wprawdzie ostatnio znów wzrosło zaufanie konsumentów do gospodarki amerykańskiej, pojawiły się oznaki ożywienia w budownictwie mieszkaniowym oraz zaczęła rosnąć produkcja stali i sprzedaż samochodów, ale sytuacja w przemyśle jest wciąż bardzo zła. Poważny niepokój budzą też pesymistyczne prognozy dotyczące wyników finansowych czołowych przedsiębiorstw.
We wtorek inwestorzy znów chętnie lokowali kapitały w akcje, oczekując pomyślnej dla giełd decyzji Fed. W efekcie podniosły się czołowe indeksy europejskie. Również na rynkach nowojorskich, mimo początkowych wahań, nastąpił przed południem wzrost notowań.