Wzrost ryzyka ciągnie w dół europejską walutę
Nowy tydzień dla inwestorów rozpoczyna się w nowej scenerii. Ubiegły pięciosesyjny okres był mało atrakcyjny, ponieważ na rynku trwała wyrównana walka między popytem, a podażą, w której druga strona ostatecznie wygrała.
Kurs eurodolara przełamał ważne z punku widzenia wsparcie 1,4460 i pod ciężarem w postaci gorszych odczytów makroekonomicznych opadł na nowe minima. Tendencja spadkowa powinna się utrzymać w poniedziałkowej sesji. Na początku przewidziane jest niewielkie odbicie, jednak nie powinny być to silny impuls. Celem niedźwiedzi jest poziom 1,4285.
Odmiennie sytuacja przedstawia się na rynku funt dolar. Kurs spadł solidarnie razem z kursem pary eurodolar, jednak skala wyprzedaży okazała się dużo mniejsza. W piątek linia trendu wzrostowego została przełamana i niedźwiedzie pociągnęły kurs w rejon 1,6190, jednak nie oznacza to pałeczka została odebrana bykom. Poziom 1,6190 stanowi silne wsparcie, które będzie powstrzymywało wyprzedaż. Dopiero przełamanie 1,6190 będzie silnym sygnałem sprzedaży. Póki co wzrosty do 1,6370 są możliwe, jednak ryzyko trzymania długich pozycji wzrasta i należy bacznie obserwować sytuację na rynku.
Natomiast wydłużenie fali spadkowej jest prawdopodobne na rynku dolar jen. Piątek upłynął w wyniku stabilizacji cen, jednak nadal istnieje groźba zejścia kursu w rejon 90,20 i w dalszej perspektywie do 89,50.
Krzysztof Wańczyk