Załoga PHS liczy na 1,2 mld zł

W przyszłym tygodniu mają ruszyć rozmowy LNM, inwestora Polskich Hut Stali ze związkowcami firmy. Będzie ciekawie bo oczekiwania załogi zostały wycenione na 316 mln USD (1,2 mld zł).

W przyszłym tygodniu mają ruszyć rozmowy LNM, inwestora Polskich Hut Stali ze związkowcami firmy. Będzie ciekawie bo oczekiwania załogi zostały wycenione na 316 mln USD (1,2 mld zł).

W przyszłym tygodniu mają ruszyć rozmowy LNM, inwestora Polskich Hut Stali ze związkowcami firmy. Będzie ciekawie bo oczekiwania załogi zostały wycenione na 316 mln USD (1,2 mld zł). We wtorek Rada Ministrów ma zatwierdzić umowę prywatyzacyjną z LNM na zakup Polskich Hut Stali. Niewykluczone jednak, że decyzja zostanie przesunięta, bo tego dnia prywatyzację koncernu ma też oceniać Sejmowa Komisja Skarbu.

Wysokie oczekiwania

Znane są już natomiast najważniejsze oczekiwania załogi PHS.

- Wartość pakietu socjalnego można oszacować na 316 mln USD (1,2 mld zł) - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do inwestora.

Reklama

Sami związkowcy mówią jednak nieoficjalnie, że według ich wyliczeń wyniesie on 100-150 mln USD. Przyznają jednak, że szacunki mogą różnić się w zależności od tego, czy wlicza się w nie na przykład koszty restrukturyzacji związane z hutniczym pakietem socjalnym. Te w części ma ponosić Skarb Państwa, a w części sama spółka.

Pewne jest jedno - główne propozycje to m.in. 10 lat gwarancji zatrudnienia, wypłata premii prywatyzacyjnej i podwyżki płac. Trzeba dodać, że obecnie w PHS pracuje blisko 16 tys. osób, a łącznie ze spółkami zależnymi grupa zatrudnia prawie 21 tys. pracowników. Zgodnie z porozumieniem z UE, w 2006 roku zatrudnienie ma spaść do 10,4 tys. osób.

- Rozmowy będą twarde. Ważne są dla nas gwarancje, że inwestor wywiąże się z wykonania pakietu socjalnego i deklarowanych inwestycji. Negocjacje będą testem wiarygodności LNM - mówi Władysław Molęcki, odpowiadający za kontakty związków z prasą.

Szanse porozumienia

Związkowców niepokoi fakt, że resort skarbu nie pozwolił negocjować pakietu równolegle z rozmowami inwestora i MSP. Obawiają się, że obecnie inwestor postawi ich pod ścianą i niezależnie od oczekiwań będą musieli zgodzić na jego warunki. W przeciwnym razie prywatyzacja może utknąć w martwym punkcie, co grozi bankructwem PHS.

Z drugiej strony mówi się, że MSP odwlekło rozmowy socjalne, dzięki czemu otrzymało od LNM lepszą ofertę prywatyzacyjną. Przy negocjacjach równoległych inwestor zapisy pakietowe mógłby traktować jako część swojej propozycji i dając więcej związkowcom, mniej zaoferowałby MSP i wierzycielom koncernu.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: oczekiwania | dolar | MSP | załoga | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »