Złe dane o deficycie nie osłabiły złotego

Podczas piątkowej sesji, w oczekiwaniu na publikowane po południu dane NBP o bilansie płatniczym wartość złotego nie ulegała większym zmianom.

Podczas piątkowej sesji, w oczekiwaniu na publikowane po południu dane NBP o bilansie płatniczym wartość złotego nie ulegała większym zmianom.

Nasza waluta poruszała się w ślad za międzynarodowym rynkiem EUR/USD, gdzie europejska waluta rosła w siłę. Cena dolara spadła z 4,0010 do 3,9810. Cena euro wzrosła z 4,3450 do 4,3705. Średnia prognoz analityków ankietowanych przez agencję Reuters dla deficytu na rachunku obrotów bieżących za lipiec wynosiła 63 mln euro. W ciągu dnia w wywiadzie dla agencji PAP wicepremier Jerzy Hausner stwierdził, że trudno przesądzić o możliwości obniżenia poziomu przyszłorocznego deficytu budżetowego o zapowiadane wcześniej 2 - 3 mld złotych. Jego zdaniem budżet z deficytem w wysokości 45,5 mld złotych nie będzie zły. Dokładanie o godz. 16:00 Narodowy Bank Centralny poinformował, że deficyt C/A w lipcu z racji znacznego wzrostu importu był o wiele wyższy niż oczekiwano i wyniósł 239 mln euro. Złoty na gorsze od prognoz dane nie zareagował większą zmianą wartości. Być może zostało to spowodowane późniejszą wypowiedzią członkini RPP Wiesławy Ziółkowskiej o tym, że najlepszym momentem do redukcji stóp procentowych będzie wrzesień.

Reklama

O godz. 16.22 jeden dolar wyceniany był na 3,9810 złotego, a jedno euro na 4,3650 złotego (odchyl. - 2,60 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

Z zajmowaniem pozycji na złotówce warto wstrzymać się do poniedziałku. Dopiero wtedy poznamy tak naprawdę reakcję rynku na piątkowe dane o deficycie.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: deta | zły | danie | waluta | Dana | osłabienie złotego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »