Złoty waha się
Nieoczekiwane wahania kursu złotego. Po południu za dolara płacono w Warszawie już 4,3 zł, podczas gdy rano dolar kosztował niewiele ponad 4 złote. Ostatnie notowania wskazują, że za dolara płaci się 4,25 zł.
W piątek do 15.00 złoty gwałtownie osłabł do poziomu 4,30 za USD i 3,50 zł za euro wobec 4,03 zł za USD i 3,39 zł za euro w czwartek. Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Steinhoffa, spadek kursu złotego jest korzystny dla polskiej gospodarki, ponieważ osłabienie złotówki może doprowadzić do wzrostu eksportu. Steinhoff uważa jednocześnie,
że spadek kursu polskiej waluty jest spowodowany zamieszaniem politycznym wokół odwołania ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego i pogłębiającym się deficytem budżetowym.
Rząd ma zdecydować, o jaką kwotę zwiększy tegoroczny deficyt budżetowy, zaplanowany na 20,5 mld zł, czyli 2,6 proc. PKB i jakich dokona cięć w wydatkach. Deficyt budżetu po pięciu miesiącach wyniósł 99,3 proc. rocznego planu i analitycy przewidują, że niedobór wpływów w budżecie, spowodowany niższym od założonego wzrostem gospodarczym i niższą inflacją, może wynieść o 12-18 mld zł więcej niż zakłada rządowy plan deficytu. Dodajmy, że analitycy od dawna oczekiwali osłabienia złotego na początku drugiego półrocza, jeśli okaże się, że w końcu czerwca RPP obniży stopy procentowe. RPP obniżyła od 28 czerwca stopy procentowe o 150 punktów bazowych.