Złoty znów silniejszy

W środę przecena naszej waluty z początku tygodnia wyhamowała. Wpływ na to miał przebieg aukcji obligacji oraz komentarze ze strony NBP i Ministerstwa Finansów. Notowania dolara kształtowały się pomiędzy 3,6540 i 3,70, a euro pomiędzy 4,40 i 4,44 zł.

W środę przecena naszej waluty z początku tygodnia wyhamowała. Wpływ na to miał przebieg aukcji obligacji oraz komentarze ze strony NBP i Ministerstwa Finansów. Notowania dolara kształtowały się pomiędzy 3,6540 i 3,70, a euro pomiędzy 4,40 i 4,44 zł.

W pierwszej połowie dnia nasza waluta była jeszcze słaba. Na spadek notowań złotego wpływ miały większe zlecenia sprzedaży, co przy niskiej płynności rynku powodowało znaczne ruchy kursów. Udany przetarg obligacji, z uwagi na korzystną cenę zaoferowaną przez inwestorów i bardzo duży popyt wyraźnie, zastopował dalsza przecenę złotego. Umocnienie dolara na rynku międzynarodowym i przebicie przez EUR/USD ważnego poziomu 1,20, doprowadziło co prawda jeszcze do osiągnięcia przez USD/PLN poziomu 3,70 - najwyższego od miesiąca - ale potem złoty szybko się umacniał.

Reklama

Członek RPP Dariusz Filar uznał pozostawienie stóp procentowych na obecnym poziomie za zagrożenie dla celu inflacyjnego w 2005 r. Wzrost cen może być napędzany przez oczekiwania inflacyjne, które znajdą odbicie w żądaniach płacowych w gospodarce. Czynniki natury podażowej mimo swojego przejściowego charakteru muszą być tłumione poprzez wzrost kosztu pieniądza. Filar nie wykluczył, że kolejna podwyżka może wynieść 50 pkt. Wzrost gospodarczy będzie napędzany zwiększeniem eksportu i inwestycji i w średnim terminie powinien wynieść 5 proc. Wyższe stopy procentowe nie wpłyną na poziom inwestycji ze względu na wysokie rezerwy finansowe przedsiębiorstw, a kurs walutowy powinien ustabilizować się przy obecnych poziomach, zapewniając opłacalność eksportu (wg analiz NBP poziom opłacalności eksportu do euro wynosi ok. 4,12 zł). Zarówno Dariusz Filar, jak i minister finansów Mirosław Gronicki wskazali na niewielkie prawdopodobieństwo przekroczenia w tym roku poziomu 55 proc. długu publicznego do PKB. Ministerstwo Finansów zapowiedziało zmniejszenie emisji papierów skarbowych w tym roku być może nawet o 10 proc.

O godz. 16.40 jeden dolar wyceniany był na 3,6650 złotego, a jedno euro na 4,4135 złotego (odchyl. -4,83 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

Poziom -4,20 odchylenia wartości naszej waluty parytetu okazał się ważnym oporem dla dalszego wzrostu kursów EUR/PLN i USD/PLN. Druga połowa tygodnia powinna przebiegać w spokojniejszej atmosferze, a złoty będzie podążał za eurodolarem.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: filar | złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »