Zmiana nastrojów w trakcie sesji

Początek dzisiejszej sesji wskazywał na możliwość odreagowania ostatnich spadków na rynku futures. Kontrakty FW20M1 otwarły się na poziomie 1464 pkt. (18 punktów powyżej kursu odniesienia) i szybko zyskały kolejne 13 punktów.

Początek dzisiejszej sesji wskazywał na możliwość odreagowania ostatnich spadków na rynku futures. Kontrakty FW20M1 otwarły się na poziomie 1464 pkt. (18 punktów powyżej kursu odniesienia) i szybko zyskały kolejne 13 punktów.

Dzisiaj nadal komentowano dane o wzroście bezrobocia w USA, jednak wnioski wyciągane przez analityków z tego faktu były już inne niż w ostatni piątek. Przyczyną był oczywiście przebieg sesji giełdowych za oceanem. Skoro indeksy Dow Jones i Nasdaq po spadkach na otwarciu, później z nawiązką odrobiły straty, to znaczy, że bezrobocie nie stanowi wielkiego problemu dla inwestorów. Jednocześnie wzrosło prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp przez Fed. Wszystko to spowodowało, że dzisiaj rano giełdy europejskie również wzrastały.

Siła byków na rynku kontraktów terminowych na WIG20 szybko się dzisiaj wyczerpała. Wprawdzie początek notowań na rynku kasowym również przyniósł wzrosty, ale później powoli, lecz systematycznie zwiększała się przewaga niedźwiedzi. Od pewnego czasu trwa publikowanie wyników finansowych firm. Jednak ich wpływ na przebieg notowań indeksu był dzisiaj praktycznie niewidoczny. Kurs FW20M1 systematycznie spadał i na zamknięciu zrównał się z kursem odniesienia.

Reklama

Regularność z jaką że kontrakty na WIG20 oraz instrument bazowy tych pochodnych, podążają śladem indeksów zagranicznych wydaje się wręcz stawiać pod znakiem zapytania celowość szczegółowych analiz polskiego rynku. Jednak taka teza z pewnością nie ma uzasadnienia. Uważam, że słaba koniunktura na warszawskim parkiecie ma nieco inne przyczyny, niż spadki na rynkach amerykańskich. W USA inwestorzy obawiają się, że nawet kolejne obniżki stóp nie spowodują ożywienia gospodarczego, podczas gdy w Polsce tempo wzrostu gospodarczego celowo jest ograniczane, gdyż podstawowym problemem dla RPP jest walka z inflacją. W tym kontekście cieszy obserwowany ostatnio spadek rentowności papierów dłużnych oraz poziomu stóp na rynku międzybankowym. Być może sam rynek wskazuje, jakie będą następne decyzje RPP.

Rynek Terminowy
Dowiedz się więcej na temat: USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »