Znaczące umocnienie dolara

Ubiegły tydzień przyniósł znaczące umocnienie dolara amerykańskiego wobec większości walut. Kurs EUR/USD z maksimum zanotowanego na początku tygodnia na poziomie 1,2460 spadł do 1,2150 na sesji kończącej tydzień.

Ubiegły tydzień przyniósł znaczące umocnienie dolara amerykańskiego wobec większości walut. Kurs EUR/USD z maksimum zanotowanego na początku tygodnia na poziomie 1,2460 spadł do 1,2150 na sesji kończącej tydzień.

Tydzień ten był ubogi w publikację danych makroekonomicznych. Zza oceanu napłynęły jedynie dane z rynku nieruchomości i opublikowano wskaźnik wyprzedzający koniunktury. Z tych pierwszych wynika, że na tym rynku mamy do czynienia ze spowolnieniem. Czy jest ono chwilowe, czy może rozpoczyna się bessa na rynku nieruchomości, przekonamy się wraz z napływem następnych danych w kolejnych miesiącach. Wskaźnik wyprzedzający koniunktury był gorszy niż oczekiwano, jednak nie było to w stanie zakłócić wzrostów wartości dolara.

Głównym powodem umocnienia waluty amerykańskiej były wystąpienia szefa FED A. Greenspana. Jego optymistyczne opinie odnośnie stanu i perspektyw gospodarki skłoniły inwestorów do zamykania długich pozycji w euro i otwierania nowych w dolarze. Nie zwrócili oni nawet uwagi na to, że prognozy ilościowe podane przez Greenspana nie potwierdzają tego, co zawarł w swoim przemówieniu. Obniżył on po raz pierwszy od kilku lat swoją wcześniejszą prognozę wzrostu gospodarczego do przedziału 4,5-4,75 proc. To, co inwestorów ucieszyło najbardziej to podniesienie prognoz dotyczących inflacji do poziomu 1,75-2 proc. Znacznie zwiększa to prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek stóp procentowych, które pozwolą utrzymać je na dodatnim poziomie w ujęciu realnym.

Reklama

Euro nie pomogła również wypowiedź głównego ekonomisty Europejskiego Banku Centralnego O. Issinga, w której potwierdził utrzymanie neutralnego nastawienia w polityce monetarnej i nie dał żadnych wskazówek co do terminu przyszłych podwyżek stóp procentowych. Jeśli w rzeczywistości FED będzie podwyższał stopy procentowe, a ECB nie, to z powodu zmniejszenia się różnic w oprocentowaniu lokat dolar dalej może zyskiwać na wartości w stosunku do wspólnej waluty.

W przyszłym tygodniu będzie znacznie więcej danych makroekonomicznych. Na rynek napłyną miedzy innymi informacje o zamówieniach na dobra trwałego użytku (oczekuje się ich wzrostu o 1,5 proc.), PKB za drugi kwartał (oczekuje się wzrostu o 3,7 proc. wobec 3,9 proc. w pierwszym kwartale tego roku) oraz wskaźnik zaufania Uniwersytetu Michigan (oczekiwana wartość 96,2 pkt. wobec 96 pkt. miesiąc wcześniej). W środę opublikowana zostanie przez FED Beżowa Księga, opisująca aktualną sytuację gospodarczą w kraju, a także jej perspektywy. Inwestorzy z wielką uwagą prześledzą jej treść w poszukiwaniu potwierdzenia dla słów A. Greenspana. Przyszły tydzień wydaje się być decydujący dla dalszego przebiegu notowań na rynku EUR/USD. Znajdujemy się w pobliżu linii trendu wzrostowego i dalsze spadki mogłyby spowodować zmianę trendu na spadkowy. W przeciwnym wypadku całe dotychczasowe spadki eurodolara od poziomu 1,2460 będą tylko korektą w trendzie wzrostowym.

Opracowano dnia 23 lipca 2004 r.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: Fed | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »