Znowu marazm
Jak dotąd środowa przecena nie pociągnęła za sobą dalszych spadków, choć z drugiej strony chętnych do kupna akcji też nie ma wielu. WIG20 wzrósł w piątek zaledwie o 0,2%. Obroty walorami blue chips powróciły do "wakacyjnego" poziomu wyraźnie poniżej 200 mln zł.
Przynajmniej na razie pozytywnych niespodzianek nie przynoszą wyniki kwartalne spółek. Przez tydzień WIG20 spadł o 1,3%.
Nie licząc zniżkujących akcji Telekomunikacji Polskiej, na rynku największych spółek panował spokój. Nie zmieniły się notowania PKN Orlen, który w czwartek tracił na wartości m.in. na skutek wypowiedzi nowego prezesa o odłożeniu sprzedaży udziałów w Polkomtelu oraz wygaśnięcia prawa do dywidendy. Rynek pozostał niewzruszony na rekomendację "sprzedaj", wydaną przez Citigroup Smith Barney. Drugi dzień z rzędu straty odrabiała część banków, głównie BPH (+1,7%) i BRE (+1,2%). Zwyżka ominęła jednak Pekao (-0,4%). Spadek pogłębiły Kęty (-2,1%), które w czwartek - wbrew nadziejom inwestorów - wstrzymały się z podwyższeniem prognozy tegorocznego zysku. Niewielki spadek (-0,4%) odnotował Orbis, który podał wyniki podobne jak rok wcześniej. Inwestorzy nie palili się do zakupów także na rynku średnich spółek. MIDWIG zniżkował o 0,2%. Do najmocniej przecenionych należały papiery Rafako (-2,9%).