Związki PGNiG grożą strajkiem

Związkowcy PGNiG zapowiadają strajk generalny. Ostrzegają, że jeżeli 19 grudnia nie dojdą do porozumienia z przedstawicielami czterech resortów, zakręcą kurki z gazem przemysłowym dłużnikom.

Związkowcy PGNiG zapowiadają strajk generalny. Ostrzegają, że jeżeli 19 grudnia nie dojdą do porozumienia z przedstawicielami czterech resortów, zakręcą kurki z gazem przemysłowym dłużnikom.

Związkowcy PGNiG zapowiadają strajk generalny. Ostrzegają, że jeżeli 19 grudnia nie dojdą do porozumienia z przedstawicielami czterech resortów, zakręcą kurki z gazem przemysłowym dłużnikom. Pracownicy twierdzą, że PGNiG nie ma funduszy na restrukturyzację, nie zwraca kredytów, nie płaci nawet dostawcom za gaz. Domagają się więc natychmiastowego wprowadzenia wyższych taryf, oddłużenia spółki, dokapitalizowania i gwarancji kredytowych państwa.

Związkowa Komisja Koordynacyjna Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, zrzeszająca centrale związków zawodowych, liczy, że spotkanie z przedstawicielami resortu skarbu, gospodarki, finansów i pracy - zaplanowane na 19 grudnia - zakończy się uwzględnieniem ich postulatów. Jeżeli tak się nie stanie, związkowcy rozpoczną strajk generalny. Grożą przy tym odcięciem dopływu gazu przedsiębiorstwom zadłużonym w PGNiG.

Reklama

Związkowcy twierdzą, że długi firmy sięgają 6 mld zł, spółka przestała regulować zobowiązania kredytowe i nie płaci już nawet Gazpromowi i jego kontrahentom za gaz. Nie potwierdza tego jednak Walerij Stanisławowicz, szef Gazprom Export.

- W każdej chwili banki lub Gazprom mogą wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości PGNiG. W związku z tym domagamy się zdecydowanej reakcji skarbu państwa, polegającej na oddłużeniu przedsiębiorstwa, dokapitalizowaniu, udzieleniu gwarancji kredytowych oraz natychmiastowego wprowadzenia wyższych taryf gazowych. Postulujemy również zachowanie zintegrowanej struktury PGNIG, nad którą skarb państwa zachowa kontrolę - podkreśla Dariusz Matuszewski, przewodniczący Zarządu Federacji Związków Zawodowych Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.



Nie wytrzymają



PGNiG umarzało zadłużenie wielu podmiotom gospodarczym, będącym w trudnej sytuacji finansowej. Straty spółki z tego tytułu sięgają setek milionów złotych. Zadłużenie spółki pogłębia wysoki wzrost od początku roku cen zakupu gazu przy dopuszczalnym wzroście cen sprzedaży o 12,5 proc.

- Tymczasem nowe taryfy gazowe mają zostać wprowadzone dopiero w marcu 2001 roku - zauważa Dariusz Matuszewski.

Komisja Koordynacyjna Związków Zawodowych PGNiG nie zgadza się też na restrukturyzację gazowniczej firmy, polegającą na wyodrębnieniu z niej czterech spółek dystrybucyjnych i jednej górniczej.

- Fatalna sytuacja finansowa PGNiG powoduje, że brakuje mu funduszy na przeprowadzenie takiego procesu. Zarząd spółki nie ma pieniędzy na odprawy dla pracowników, którzy mają zostać zwolnieni w ramach restrukturyzacji. Zatrudnienie w PGNiG ma zmniejszyć się z 42 tys. do 31. Brakuje środków nawet na remonty w poszczególnych zakładach. Podział przedsiębiorstwa obniży wartości powstałych w ten sposób spółek. Przeprowadzone dotychczas symulacje wskazują wyraźnie, że będą one generowały straty. Wyodrębnione z PGNiG podmioty nie wytrzymają konkurencji, jaka pojawi się z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Grozi to przejęciem spółek przez zagraniczne firmy z branży i utratą kontroli przez państwo nad sektorem energetycznym i gazowym - ostrzega Dariusz Matuszewski.



Wstrzymać podział



Związkowcy wystosowali pismo do Andrzeja Chronowskiego, ministra skarbu państwa, a także do premiera rządu, w którym postulują, aby resort wstrzymał się z dzieleniem PGNiG na spółki. Proponują w zamian utworzenie form przejściowych - jednostek biznesowych, które działałyby ciągle w strukturach PGNiG, stopniowo się usamodzielniając. Nie doczekali się odpowiedzi.

- Nasze postulaty i obawy podzieliła natomiast sejmowa Komisja Skarbu Państwa Uwłaszczeń i Prywatyzacji. Prezydium komisji chce poprzeć nasze żądania kierując dezyderat do premiera rządu. Od stycznia 2001 roku, kiedy zacznie obowiązywać nowy kodeks handlowy, resort nie będzie musiał konsultować się z komisją i Radą Ministrów - mówi Dariusz Matuszewski.

Tymczasem Wiesław Kozioł, sekretarz sejmowej komisji SPUiP, poinformował, że jej prezydium z braku czasu nie zajęło się jeszcze tą sprawą.



Prezes odpowiada



- Mamy trudności związane z podwyższeniem cen gazu przez Gazprom. Spodziewamy się, że najpóźniej pod koniec lutego 2001 roku zaczną obowiązywać nowe taryfy. KERM upoważnił ministra gospodarki do wydania nowego rozporządzenia taryfowego. Ma to nastąpić jeszcze w tym miesiącu. Niemniej każdy dzień obowiązywania dotychczasowych taryf generuje kolejne straty. Spodziewam się, że 2000 rok zakończy się dla PGNiG ujemnym wynikiem w wysokości 500 mln zł. Zaznaczam, że największe straty przyniósł IV kwartale tego roku, kiedy wzrosła cena zakupu gazu. Mimo to regulujemy zobowiązania wobec banków zgodnie z przyjętym harmonogramem. W przypadku rozliczeń z Gazpromem są nieznaczne opóźnienia. Zobowiązania PGNIG rzeczywiście wynoszą 6 mld zł. Restrukturyzacja firmy jest więc konieczna, by zracjonalizować koszty. Propozycja związkowców, aby najpierw utworzyć jednostki biznesowe jako formę przejściową nie daje takich możliwości. To może zagwarantować wydzielenie spółek zależnych. To, czy poradzą sobie w nowej rzeczywistości, zależy w ogromnej mierze od racjonalnej polityki taryfowej, równoważącej koszt dostaw gazu dla odbiorcy końcowego. Jeżeli nie będziemy mieli środków na program osłonowy dla zwalnianych w ramach restrukturyzacji pracowników, nie będzie on realizowany - mówi Andrzej Lipko, prezes PGNiG.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: związkowcy | Gazprom | kurki | strajk generalny | PGNiG | skarbu | porozumienia | strajk | groza | strajku | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »