Związki porozumiały się z zarządem KW w sprawie płac

Średnio o ok. 600-650 zł brutto wzrosną w tym roku zarobki w Kompanii Węglowej. To prawie o 200 zł więcej niż jeszcze miesiąc wcześniej proponował zarząd firmy.

W czwartek związki porozumiały się w tej sprawie z zarządem i odwołały zapowiadany na 7 stycznia strajk generalny w kopalniach.

Porozumienie osiągnięto w czwartek późnym wieczorem, po trzynastu godzinach toczących się od rana, z wieloma przerwami, negocjacji. Ich gospodarzem był wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk. Z ustaleń zadowolone były obie strony. Po raz pierwszy pod tego typu porozumieniem podpisało się wszystkie 12 działających w Kompanii związków.

Przed rozpoczęciem negocjacji strony posługiwały się przede wszystkim wskaźnikami wzrostu płac: związkowcy chcieli podwyżek o 14 proc. i wyrównania za ubiegły rok, zarząd obstawał przy 11 proc. Po podpisaniu porozumienia strony mówiły już tylko o konkretnych kwotach, choć szacuje się, że średni wzrost wyniesie ok. 14-15 proc.

Reklama

- Zmieniliśmy system kształtowania płac, w związku z czym dopiero po roku będzie wiadomo, jaki wskaźnik został realnie osiągnięty. Dziś trudno powiedzieć, czy będzie to np. 13 czy może 16 proc. - wyjaśnił szef górniczej "Solidarności", Dominik Kolorz, określając porozumienie jako dobre dla górników.

Chodzi o wprowadzenie od początku lutego mechanizmu stałych, gwarantowanych dopłat do przepracowanych dniówek w wysokości 10 i 14 zł dla pracowników powierzchni, 17 zł dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla, 21 zł dla części górników dołowych oraz 28 zł dla tych, którzy pracują najciężej w przodkach i ścianach.

Taki system - co podkreślał prezes Kompanii Węglowej, Grzegorz Pawłaszek - powinien także podnieść wydajność i zmniejszyć 13- procentową dziś absencję chorobową, bo dopłaty dotyczą rzeczywiście przepracowanych dniówek. Dziś nie da się więc ze 100- procentową dokładnością przewidzieć, jakie będą ostatecznie łączne wypłaty z tego tytułu, bo zależy to od ilości dniówek.

Na tegoroczny wzrost wynagrodzenia składają się także jednorazowe świadczenia, które będą wypłacone 10 stycznia. Górnicy dołowi otrzymają 1.100 zł brutto, pracownicy przeróbki 800 zł, a pozostali pracownicy 600 zł. Ponadto w porozumieniu określono wysokość wielu należnych górnikom dodatków czy nagród, od dodatku za pracę nocą po wartość pamiątkowego zegarka.

Podwyżka będzie w tym roku kosztować Kompanię Węglową ok. 490 mln zł. Wcześniej związkowcy szacowali koszt swoich żądań, które również zredukowali, na ponad 600 mln zł. Prezes Kompanii zapewnił, że przy uzgodnionym poziomie wzrostu wynagrodzeń firma będzie w stanie wydać ponad 900 mln zł na inwestycje, podnieść o 14 proc. nakłady na produkcję i jeszcze wypracować niewielki zysk.

Pawłaszek wyjaśnił, że dodatkowe środki, które można było przeznaczyć na większe od początkowo zakładanych podwyżki, to m.in. efekt finalizacji części umów na dostawę węgla z energetyką (podniesiono w nich cenę węgla średnio o 11 proc.), umów eksportowych oraz spodziewanego wzrostu cen węgla koksowego.

Prezes przypomniał, że w związku z trwającymi negocjacjami cenowymi z odbiorcami węgla firma chciała początkowo odłożenia dalszych negocjacji płacowych na drugi kwartał, aby móc zaproponować wówczas związkom lepsze warunki. Jednak zawarte już teraz umowy z odbiorcami pozwoliły na złożenie związkom bardziej odważnych - jak mówił - propozycji już teraz.

Związkowcy wyliczyli, że dzięki porozumieniu górnicy zatrudnieni w przodkach, ścianach i wyrobiskach otrzymają roczną podwyżkę w wysokości blisko 6 tys. zł netto, czyli nawet ok. 4400 zł "na rękę" miesięcznie. Inni pracownicy dołowi otrzymają powyżej 300 zł, inne grupy jeszcze mniej, a najmniej - ok. 130 zł - administracja. Podwyżkę mają odczuć wszyscy górnicy, a nie tylko ci, którzy pracują także w weekendy, za wyższe wynagrodzenia.

Strony porozumienia ustaliły, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Kompanii Węglowej w 2008 roku będzie wynosić 5 228,50 zł, wobec niespełna 4,6 tys. zł w roku 2007.

- Osiągnięte porozumienie jest sukcesem, zważywszy na sytuację, w jakiej się znajdujemy: okres zimowy, duża presja, niewielkie zapasy węgla w energetyce i ciepłownictwie, bardzo napięta sytuacja w koksownictwie. Uwzględniając te wszystkie aspekty, myślę, że porozumienie to dobra wiadomość - uważa Pawłaszek.

Zawarcie porozumienia zakończyło spory zbiorowe w Kompanii Węglowej. Kolorz wyraził żal, że do kompromisu, który okazał się możliwy, nie doszło wcześniej, przed trwającym dobę strajkiem w kopalniach 17 grudnia. Naraził on firmę - według zarządu - na ponad 40 mln zł strat i przyczynił się do zamknięcia całego 2007 roku stratą netto.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: związkowcy | zarządy | porozumienia | górnicy | pracownicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »