Żywiec ciągnie indeks w górę

Indeks spółek spożywczych, który systematycznie pnie się do góry, osiągnął wczoraj poziom najwyższy od prawie dwóch lat. Zawdzięcza to głównie Żywcowi, który - jak wynika z naszych informacji - wyciągany jest przez fundusze emerytalne. Udział tego browaru we wskaźniku sektorowym wynosi prawie 76%.

Indeks spółek spożywczych, który systematycznie pnie się do góry, osiągnął wczoraj poziom najwyższy od prawie dwóch lat. Zawdzięcza to głównie Żywcowi, który - jak wynika z naszych informacji - wyciągany jest przez fundusze emerytalne. Udział tego browaru we wskaźniku sektorowym wynosi prawie 76%.

Zdaniem większości analityków, indeks przemysłu spożywczego nie odzwierciedla dobrze sytuacji w branży, dlatego że jest zdominowany przez jedną spółkę. Jego ruchy są prawie kopią tego, co dzieje się na akcjach Żywca. - Płynność walorów tej spółki jest mała. W związku z tym można łatwo niewielkimi zleceniami doprowadzić do dużych zmian kursu. To, co dzieje się na Żywcu, a więc i indeksie, nie opisuje zatem koniunktury w całym sektorze spożywczym. W przypadku akurat tego browaru sytuacja fundamentalna poprawia się i spółka ma szanse osiągać coraz lepsze wyniki - powiedziała Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao. Arkadiusz Szymanek, przewodniczący komitetu indeksów giełdowych, tłumaczy, że GPW uwzględnia już ostrożnie elementy free float (akcje pozostające w wolnym obrocie) przy wyliczaniu indeksów giełdowych. Żywiec np. wypadłby z WIG, a więc i tym samym z indeksu WIG-Spożywczy, jeżeli jego free float spadłby poniżej 5%. Obecnie wynosi 7%.

Reklama

Żywiec będzie więc na razie miał duży wpływ na indeks sektora spożywczego. Jego kurs wraz z oczekiwaniami na lepsze wyniki może piąć się dalej do góry. Firma kończy restrukturyzację grupy kapitałowej i ma już za sobą związane z tym wydatki. Jesienią 2001 r. przeprowadziła emisję akcji z prawem poboru (cena wynosiła 166 zł). Pozyskała ponad 600 mln zł. Większość środków przeznaczyła na redukcję zobowiązań. Niższe koszty finansowe pozytywnie wpłyną na wynik netto Żywca, którego udział w rynku piwa szacowany jest na około 33%. - Żywiec ma szansę zakończyć ten rok zyskiem. Spółka promuje tańsze marki, takie jak Warka, czy Tatra, a w trudnych czasach to na nie rośnie popyt - powiedziała B. Sikorska. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że notowania Żywca poprawiają się nie tylko wraz z coraz lepszą sytuacją fundamentalną. Za systematycznym wzrostem kursu tej spółki stoją fundusze emerytalne. Największy pakiet akcji tego browaru zgromadził OFE Commercial Union.

Znaczny wpływ na indeks WIG-Spożywczy ma również Sokołów (prawie 8,8-proc. udział). Kondycja tej największej w kraju grupy mięsnej powoli się poprawia. Pomimo braku ożywienia w gospodarce i w branży (niski popyt, duża konkurencja w kraju), Sokołów w I kwartale br. odnotował wzrost przychodów ze sprzedaży o 12%, do ponad 206 mln zł. Spółce pomógł eksport, głównie do krajów Unii Europejskiej, który zwiększył się o 96%. Firma zakończyła I kwartał zyskiem na działalności operacyjnej przekraczającym 1,1 mln zł. - Wyniki Sokołowa poprawią się w II połowie roku. Spółka, tak jak Żywiec, ma już za sobą kosztowną restrukturyzację - powiedziała B. Sikorska.

Udział Carlsberga Okocim w indeksie WIG-Spożywczy wynosi ponad 6,5%. Notowania tej spółki niedawno rosły, głównie za sprawą spekulacji, że duński Carlsberg zamierza odkupić pakiet ponad 7% akcji giełdowego browaru od Agencji Rozwoju Przemysłu, która regularnie oprotestowuje uchwały na walnym. Miał jej zaoferować grubo ponad 20 zł za akcję w transakcji pozasesyjnej. Ostatnio zarząd Carlsberga Okocim zdementował plotki o prowadzonych rozmowach z ARP.

W przypadku Rolimpeksu (udział w indeksie wynosi ponad 2,6%) notowania rosną, ponieważ niektórzy inwestorzy wierzą, że Provimi, który ma już prawie 25% akcji, w końcu ogłosi wezwanie, aby zwiększyć udziały do blisko 50%. Podobno stara się o zgodę KPWiG na przekroczenie progu 33%. Wszystko wskazuje jednak na to, że inwestor zdecyduje się na zakup akcji Rolimpeksu tylko od spółek pracowniczych w transakcjach pozasesyjnych (ma opcję na odkupienie walorów po 5,89 zł).

Wielomiesięczna hossa

Już dziewiąty miesiąc trwa trend wzrostowy na rynku spółek spożywczych. Na zamknięcie wczorajszej sesji indeks branżowy, w którym 76-proc. udział ma Żywiec, miał wartość 11 698 pkt., najwyższą od sierpnia 2000 roku. W trakcie ostatniej fali wzrostowej wykres wskaźnika przełamał 4-letnią linię trendu spadkowego, co jest sygnałem końca bessy.

Główna linia trendu wzrostowego, przebiegająca przez dołki z października 2001 i kwietnia 2002 roku, zbliża się do poziomu 11 tys. punktów. Wraz z majowym szczytem, znajdującym się na 11 266 pkt., stanowi strefę wsparcia. Jej przekroczenie będzie sygnałem osłabnięcie popytu, po którym będzie można oczekiwać czegoś więcej niż tylko lokalnej korekty. Na razie sytuacja jest pod kontrolą kupujących, choć wskaźniki krótkoterminowe nie potwierdzają ostatnich szczytów, kreśląc negatywne dywergencje.

Dariusz Wieczorek, Tomasz Jóźwik

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: notowania | fundusze | Żywiec | fundusze emerytalne | Gora | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »