Uratuje PiS?

Nowy minister budownictwa Mirosław Barszcz próbuje ratować PiS przed kompromitacją, jaką jest kompletna klapa programu budowy trzech milionów mieszkań - pisze "Trybuna". Według niej, gdyby potraktowano tę obietnicę poważnie, rocznie powinno powstawać 350 tys. mieszkań. Powstaje natomiast nieco ponad 110 tys.

Od dwóch lat liczba nowo oddanych do użytku lokali utrzymuje się na niezmienionym poziomie. Dzieje się tak mimo dobrych wyników gospodarki i rosnącej liczby zaciąganych kredytów hipotecznych.

Rynek więc jest i to wygłodniały, podaży natomiast brakuje. Tylko 20 proc. gruntów w Polsce ma plany zagospodarowania przestrzennego. Partia braci Kaczyńskich nie zrobiła nic, żeby tę sytuację poprawić - twierdzi gazeta.

Nowelizacja ustawy nie doczekała się uchwalenia. Podobnie jest z prawem budowlanym, które poprzez nadmierną biurokrację blokuje realizację inwestycji. Gdyby ktoś chciał doprowadzić do ogromnego wzrostu cen nieruchomości, postępowałby właśnie tak jak rządząca partia - czytamy w "Trybunie".

Reklama
PAP/Trybuna
Dowiedz się więcej na temat: uratował | Prawo i Sprawiedliwość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »