Mieszkania jeszcze potanieją

Listopadowa prognoza doradców Home Broker odnośnie zmiany cen mieszkań wskazuje na ich realny spadek w perspektywie 12 miesięcy. Jest to więc kolejny odczyt sugerujący ograniczenie optymizmu na rynku. Co trzeci badany spodziewa się obniżki cen.

Oczekiwania odnośnie zmian cen rodzimych nieruchomości w perspektywie 12 miesięcy są systematycznie rewidowane w dół. Wzrost o 1,7 proc. to najniższy poziom w 11-miesięcznej historii badania.

Inflacja przekuje wzrost na spadek

Tak niewielki wzrost cen mieszkań wpisuje się w trend obecnie panujący na rynku nieruchomości.

Obserwować można bowiem na nim stabilizację cen od połowy zeszłego roku. Przyspieszająca inflacja najprawdopodobniej spowoduje, że realnie ceny nieruchomości w ciągu roku będą niższe.

Centralna projekcja inflacji opublikowana przez Narodowy Bank Polski w październiku wskazuje bowiem, że najprawdopodobniej pod koniec 2011 roku inflacja osiągnie poziom około 3 proc.

Reklama

Oznaczałoby to realny spadek cen mieszkań o 1,3 proc. Taka zmiana nie wpłynie znacząco na łatwość zakupu nieruchomości przez przeciętnego nabywcę.

VAT, liberalizacja i inflacja...

Wśród czynników przemawiających za wzrostem i spadkiem cen nieruchomości nie ma obecnie jednego dominującego, który może zaważyć na całym obrazie rynku. Za podwyżkami przemawiać może wzrost stawek VAT na mieszkania deweloperskie. W gronie lokali o powierzchni do 150 m kw. ewentualne podwyżki nie powinny od 1 stycznia przekroczyć 1 proc. Gorzej będzie w przypadku mieszkań większych gdzie ceny mogą wzrosnąć kilkukrotnie mocniej. Dotyczy to jednak niewielkiej części rynku, bo około 2 proc. oferowanych mieszkań.

Kolejnym ważnym argumentem może być także liberalizacja polityki kredytowej banków w zakresie kredytów mieszkaniowych. Od początku roku przeciętna marża kredytów w rodzimej walucie spadła do 1,7 proc. z 2,5 proc., a w euro do 2,6 proc. z 3,2 proc. W tym zakresie prognozowana jest dalsza poprawa.

Liberalizację podejścia do udzielania kredytów widać także w przeciętnej zdolności kredytowej. Trzyosobowa rodzina z dochodem 5000 zł netto może obecnie pożyczyć średnio 426 tys. zł, a więc 58 tys. zł więcej niż jeszcze jedenaście miesięcy temu. Negatywnie na ten czynnik może jednak wpłynąć zbliżająca się podwyżka stóp procentowych.

Nie można ponadto pominąć kwestii wyżej wspomnianej inflacji. Rosnący ogólny poziom cen wpływa bowiem także na podniesienie cen nieruchomości.

... kontra "Rodzina na Swoim", podaż i nastroje

Za spadkiem cen przemawiają natomiast planowane przez rząd zmiany w programie "Rodzina na Swoim". Głównym ich wynikiem ma być ograniczenie strumienia pieniędzy kierowanych na rynek nieruchomości. Jedną ze zmian na być wyłącznie rynku wtórnego z programu. Obecnie kilkanaście procent transakcji w tym segmencie jest wspomaganych kredytem z rządową dopłatą. Ograniczenie tego źródła popytu wywrze presję na spadek cen, której jednak nie można przecenić.

Kolejnym czynnikiem przemawiającym za możliwością spadków cen jest rekordowa podaż mieszkań na rynku pierwotnym. Zgodnie z danymi GUS, przez pierwsze 10 miesięcy tego roku deweloperzy rozpoczęli o połowę więcej inwestycji niż w analogicznym okresie rok wcześniej. O wzroście skali działalności może także świadczyć obserwowana w ostatnich miesiącach pozytywna dynamika wzrostu liczby uzyskiwanych przez deweloperów pozwoleń. Dla nabywców są to dobre sygnały. Rosnąca podaż na rynku pierwotnym wymusza konkurencję, a co za tym idzie atrakcyjniejszą ofertę lokali w projektach deweloperskich.

W sferze nastrojów konsumentów wyniki są mieszane. Październikowe badanie GUS przyniosło niewielkie pogorszenie wyprzedzającego wskaźnika oceny koniunktury konsumenckiej w porównaniu z wrześniem, ale w porównaniu do zeszłego roku sytuacja się poprawiła.

Jeden na trzech mówi o spadkach

W listopadowym badaniu Home Broker znacznie zmieniła się relacja optymistów do pesymistów, czyli oczekujących wzrostu i spadku cen mieszkań w największych miastach Polski. Do pierwszej grupy zalicza się obecnie 67 proc. biorących udział w badaniu, a do drugiej - 33 proc. Listopad przyniósł więc rekordową liczbę pesymistycznych ocen.

Home Broker publikuje co miesiąc wskaźnik prognozujący zmianę przeciętnej ceny metra kwadratowego mieszkań w największych miastach Polski w najbliższych 12 miesiącach. Wskaźnik dla całego kraju jest medianą oczekiwań doradców w obrocie nieruchomościami, ważoną liczbą odpowiedzi przypadających na poszczególne miasta uwzględnione w badaniu.

W prognozowaniu zmiany ceny metra kwadratowego w najbliższych 12 miesiącach Home Broker posługuje się powszechnie znaną i wykorzystywaną metodą heurystyczną (intuicyjną). Stosuje się ją w dziedzinach nowych, w przypadku których trudno skwantyfikować istniejące zależności, a także trudno przeprowadzić analizę retrospektywną. W ocenie Home Broker polski rynek nieruchomości mieszkaniowych spełnia te kryteria.

Metoda opiera się na opiniach oraz intuicji badawczej ekspertów z danej dziedziny, stanowiących liczną grupę oraz umiejących myśleć w niezależny sposób. Jedną z odmian metody heurystycznej jest metoda delficka, wykorzystana po raz pierwszy w badaniach w 1966 roku. Polega ona na opracowaniu ankiet skierowanych do ekspertów, analizie statystycznej otrzymanych wyników i sformułowaniu w oparciu o nie ogólnych wniosków. Za prognozę przyjmuje się opinię większości zgodnych uczestników badania.

Bartosz Turek

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: obniżki cen | inflacja | ceny | Rodzina na Swoim | NIK | GUS | Mieszkanie+ | mieszkanie | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »