Najem na obrzeżach miasta o 300 zł tańszy

Szukasz mieszkania do wynajęcia i priorytetem jest dla ciebie niska cena? Zacznij od ofert na obrzeżach miasta. Wynajmując lokal dwupokojowy możesz zaoszczędzić średnio 300 zł - wskazują dane Home Broker. W takich lokalizacjach problemem może być jednak ograniczona podaż.

Wrzesień i miesiące wakacyjne to okres wzmożonych poszukiwań mieszkań do wynajmu. Jak pokazują dane Home Broker, ponad połowa umów najmu zawieranych jest w okresie od czerwca do września. W tej chwili popyt generują przede wszystkim studenci. Według danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w tym roku naukę w wyższych szkołach publicznych i niepublicznych rozpocznie w sumie 575 tysięcy żaków. Tylko na uniwersytetach Warszawskim i Jagiellońskim studentów pierwszego roku będzie w sumie 78 tysięcy.

Dla nich bardzo istotne są koszty utrzymania w obcym mieście, zwłaszcza że na początku studiów pozostają zwykle wyłącznie na utrzymaniu rodziców. Dlatego sprawdziliśmy, gdzie można znaleźć tanie mieszkania do wynajęcia. Porównaliśmy też ceny najmu w centrach miast uniwersyteckich i na obrzeżach. Pod uwagę wzięliśmy mieszkania 2-pokojowe.

Reklama

Centrum droższe o 300 zł miesięcznie

Rozpatrywaliśmy ceny w siedmiu miastach akademickich. Przeciętne ofertowe opłaty za najem w dzielnicach centralnych są tu o 304 zł wyższe niż na obrzeżach. Tyle więc trzeba przeciętnie dopłacić za komfort mieszkania w centrum, blisko uczelni czy rozrywki. Rozbieżności cenowe są jednak różne w poszczególnych miastach. Zależy to m.in. od rozległości aglomeracji, gęstości komunikacji miejskiej czy usytuowania uczelni.

W Warszawie zaoszczędzisz najwięcej

Aż 532 zł miesięcznie można zaoszczędzić na wynajmie mieszkania oddalonego od centrum w stolicy. Bez wątpienia jest to związane z faktem, że Warszawa rozciąga się na około 25 - 30 km ze wschodu na zachód, jak i z południa na północ. Jeśli dodamy do tego trapiące stolicę korki, brak metra i ciągłe przebudowy ulic, rozpiętość w cenach wydaje się uzasadniona. Jednocześnie dzielnice odległe od centrum, które już doczekały się swojej linii metra, czyli Ursynów i Bielany, charakteryzują się stosunkowo wysokimi opłatami za najem.

W Poznaniu trudno o oszczędności

W przypadku stolicy województwa wielkopolskiego, przeciętna oszczędność z tytułu wyboru mieszkania na obrzeżach miasta, zamiast w centrum jest niewielka. Rezygnując z centrum można zaoszczędzić jedynie 78 zł miesięcznie. Wynikać to może ze standardu budownictwa w Poznaniu. Na obrzeżach miasta znacznie więcej jest bowiem mieszkań wzniesionych relatywnie niedawno, a więc mających wyższy standard. W centrum do wynajmu oferowane są z kolei lokale w starych, nieodnowionych kamienicach, które można wynająć po okazyjnych cenach.

Trudniej o droższe mieszkanie w centrum

Najemca, który skłonny jest dopłacić kilkaset złotych miesięcznie i zamieszkać w centrum musi mieć świadomość, że przeciętnie na tym obszarze ofert najmu jest o 20-30 proc. mniej. Największe dysproporcje widoczne są we Wrocławiu i Łodzi. W miastach tych w centrum do wynajmu przeznaczonych jest o ponad połowę mniej lokali niż na obrzeżach. Na drugim biegunie znajduje się Gdańsk i Warszawa, gdzie ofert w centrum jest o 10 - 20 proc. więcej.

Okazyjne oferty

Atrakcyjnych ofert najmu mieszkań można szukać w Warszawie. Na przykład na Wawrze, nowe i umeblowane mieszkanie o powierzchni 58 m kw. właściciel oferuje w cenie 1,2 tys. zł miesięcznie. Tu jednak należy się liczyć z czasochłonną drogą do centrum. Na terenie wrocławskiej dzielnicy Fabryczna można natomiast kilkuletnie, dwupokojowe mieszkanie wynająć za 1,1 tys. zł miesięcznie.

Co prawda do centrum nie jest bardzo daleko, ale budynek zlokalizowany jest w mało atrakcyjnej przemysłowej okolicy. W Krakowie jedne z najtańszych ofert są dostępne w Nowej Hucie. Za dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 46 m kw. w budynku sprzed 40 lat właściciel chciałby otrzymywać miesięczny czynsz na poziomie 950 zł. Lokal jest zadbany i częściowo umeblowany, ale standard budynku i prestiż okolicy powodują, że czynsz najmu jest relatywnie niski.

Ceny w najmniej prestiżowych dzielnicach, na obrzeżach miast akademickich, mogą być średnio o 26 proc. niższe niż przeciętnie w mieście. Chcąc jednak zapłacić jak najmniej, trzeba się liczyć z koniecznością mieszkania w mniej prestiżowej lub bezpiecznej dzielnicy, z gorszą komunikacją i w gorszym standardzie.

Bartosz Turek

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: lokal | wynajem mieszkania | mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »