Szybsza sprzedaż mieszkania

W maju średni czas sprzedaży nieruchomości mieszkaniowych spadł poniżej 100 dni. Proces sprzedaży wyraźnie skrócił się w tym roku - wskazują dane Home Broker. Zarówno kupujący, jak i sprzedający szybciej podejmują decyzje. Za wcześniej jednak by mówić o przełomie.

Proces sprzedaży nieruchomości, w przypadku których w maju zawarto umowę ostateczną, trwał średnio 96 dni, czyli trzy miesiące, licząc od momentu wprowadzenia oferty do sprzedaży. Taka jest też średnia z ostatnich trzech miesięcy. W najgorszych miesiącach, czyli w styczniu i lutym tego roku, przeciętny czas trwania procesu sprzedaży przekraczał 130 dni, czyli był o ponad miesiąc dłuższy. Krótszy proces sprzedaży może być jednym z sygnałów ożywienia na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Na razie jednak trudno mówić tu o przełomie. Obecny wynik jest bowiem zbliżony do początku ub. r.

Reklama

Szybsze decyzje

Wyraźne skrócenie czasu sprzedaży widać na etapie od wprowadzenia oferty do sprzedaży do umowy przedwstępnej. Obecnie średnia wynosi 53 dni wobec ok. 90 dni w okresie grudzień-luty br. Różnica wynosi więc prawie półtora miesiąca. Doświadczenia doradców Home Broker wskazują, że wynika ona z kilku czynników. Po pierwsze jest to większa świadomość sprzedających odnośnie aktualnego poziomu cen i konieczności dostosowania oferty do warunków rynkowych. Po drugie, na rynku widać większą liczbę ofert sprzedaży, co pozwala kupującym szybciej znaleźć nieruchomość odpowiadającą oczekiwaniom. Po trzecie, sami kupujący, nieco łatwiej podejmują decyzję, gdyż nie oczekują już dalszego spadku cen.

W jednym banku lepiej, w innym gorzej

Istotnej zmiany nie widać natomiast w okresie, jaki upływa pomiędzy zwarciem umowy przedwstępnej na finalnej. Ten etap trwa obecnie średnio 42 dni, podobnie jak na przełomie roku. To czas przeznaczony m.in. na zdobycie finansowania transakcji, czyli zawarcie umowy kredytu mieszkaniowego, upłynnienie oszczędności czy sprzedaż innego lokalu w przypadku transakcji wiązanych. Z obserwacji Home Broker wynika, że w tym roku nie nastąpiła znacząca zmiana w zakresie przeciętnego czasu udzielania kredytów mieszkaniowych (od złożenia kompletnego wniosku kredytowego do wypłaty środków). Nie oznacza to jednak, że sytuacja w poszczególnych bankach jest stabilna. Są takie, które wyraźnie podstawiły w tym roku na usprawnienie procesu, ale są też takie, w których proces się wydłużył (np. większa liczba wniosków z powodu promocji przy niezmienionych zasobach kadrowych w działach hipotecznych). Czas udzielenia kredytów skrócił się jednak w stosunku do bardzo trudnego pod tym względem I kwartału 2009 r.

Katarzyna Siwek

Home Broker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »