Trzykrotna podwyżka czynszów?

Stowarzyszenie Prywatnych Przedsiębiorców Warszawskiego Traktu Królewskiego (SPPWTK) obawia się trzykrotnych podwyżek czynszów za najem lokali w rejonie Starego i Nowego Miasta.

Prezes SPPWTK Wojciech Hoduń powiedział dziś podczas spotkania z dziennikarzami, że informacje o podwyżkach pochodzą z mediów.
- Władze miasta oficjalnie się na ten temat nie wypowiedziały - wyjaśnił Hoduń i dodał, że kupcy oczekują od rządzących deklaracji na ten temat, a także podjęcia dialogu.

W związku z tym poseł PiS Paweł Poncyljusz wystosował w poniedziałek do prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz list, w którym m.in. zaapelował o podjęcie rozmów z kupcami i kompromisowe rozwiązanie problemu.

Reklama

Hoduń podkreślił, że wielu właścicieli lokali z długoletnią tradycją nie stać będzie na poniesienie kosztów związanych z ewentualną podwyżką czynszów. Przewodniczący SPPWTK zaznaczył, że niejednokrotnie przedsiębiorcy samodzielnie inwestowali duże kwoty w modernizację lokali, więc tak radykalne podwyżki byłyby tym bardziej niesprawiedliwe.

- Miejsca do niedawna zaniedbane, teraz są wizytówką stolicy - podkreślił Hoduń i uzupełnił, że w ten sposób przedsiębiorcy działają również na rzecz miasta.

Hoduń poinformował, że w listopadzie ma się odbyć spotkanie w sprawie czynszów z wiceprezydentem Warszawy, Andrzejem Jakubiakiem. Mimo planowanego posiedzenia, "kierownictwo Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami nadal wzywa przedsiębiorców na indywidualne "negocjacje" stawek" - tłumaczył niezadowolenie kupców, prezes SPPWTK.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: podwyżka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »