Fiskus obłowi się na kasach!

- 1 maja wchodzą w życie przepisy nakazujące rejestrację obrotów za pomocą kas fiskalnych m.in. w gabinetach lekarskich i kancelariach prawnych. Resort finansów szacuje, że w związku z tym ok. 150 tys. podatników powinno uruchomić kasy fiskalne.

Szacujemy, że ze względu na to, iż niektórzy podatnicy muszą posiadać więcej niż jedną kasę, w sumie nowych kas będzie ok. 300 tys. - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa Ministerstwa Finansów Małgorzata Brzoza.

Poinformowała, że do grupy podatników, którzy od 1 maja będą zobligowani do posiadania kasy fiskalnej i ewidencjonowania obrotów za jej pośrednictwem, należą przedsiębiorcy świadczący usługi m.in.: prawnicze (np. radcy prawni czy adwokaci), pogrzebowe, sekretarskie, tłumaczenia, w zakresie ochrony zdrowia i opieki społecznej, rekrutacji pracowników i pozyskiwania personelu, rachunkowo-księgowe czy badania rynku i opinii publicznej.

Reklama

Kto na kasie?

Brzoza dodała, że rozporządzenie ministra finansów nałożyło obowiązek posiadania kasy fiskalnej także na podatników, którzy rozliczają się na zasadach tzw. karty podatkowej (np. ślusarzy), jeżeli ich obroty będą wyższe niż 40 tys. złotych.

"Do chwili przekroczenia tej kwoty są oni zwolnieni z obowiązku ewidencjonowania obrotu na kasie rejestrującej. Dla nowych podatników, którzy zaczynają taką działalność, obrót skutkujący koniecznością instalacji kasy jest mniejszy, bo wynosi tylko 20 tys. zł" - zaznaczyła rzeczniczka.

Podatnikom, którzy muszą zainstalować kasę fiskalną, przysługuje specjalna ulga - mogą zwrócić się do urzędu skarbowego o zwrot części kosztów zakupu kasy. Chodzi o 90 proc. ceny kasy (bez VAT), nie więcej jednak niż 700 zł.

"Aby skorzystać z ulgi, podatnik musi przede wszystkim zgłosić do urzędu skarbowego, że będzie stosował kasę i podać adres, gdzie zostanie ona zainstalowana. Trzeba też posiadać dokumenty świadczące o kwocie zapłaconej za urządzenie" - wyjaśnia Brzoza. Ponadto podatnik musi dokonać, przy pomocy serwisantów, tzw. fiskalizacji kasy. Należy o tym poinformować fiskusa najpóźniej w terminie 7 dni od daty fiskalizacji.

"Wszystkie te czynności powinny mieć miejsce zanim kasa będzie stosowana, czyli w przypadku podatników, którzy już prowadzą działalność - przed 1 maja. Przedsiębiorca, który tego nie zrobi w terminie, straci prawo do skorzystania z ulgi" - tłumaczy rzeczniczka.

Kary bez kasy

Dodała, że przedsiębiorcy, którzy mają obowiązek ewidencjonowania obrotów na kasie fiskalnej i wydawania konsumentom paragonów fiskalnych, a nie robią tego, narażają się na postępowanie o wykroczenie skarbowe lub przestępstwo skarbowe. Brzoza zapewnia, że każdy przypadek jest traktowany indywidualnie.

Rzeczniczka poinformowała, że w przypadku wykroczenia podatnikowi grozi kara w wysokości od jednej dziesiątej do dwustukrotności minimalnego wynagrodzenia, czyli od 138,4 zł do ponad 27,7 tys. zł. "Jeżeli brak ewidencji zostałby zakwalifikowany jako przestępstwo karno-skarbowe, to sankcje są wyższe. Kodeks (karny skarbowy - PAP) przewiduje zarówno kary grzywny, jak i ograniczenia wolności i pozbawiania wolności" - ostrzega Brzoza.

Od 1 maja br. powiększyła się o ok. 150 tys. grupa podatników, którzy będą musieli ewidencjonować swoje obroty w kasach fiskalnych. Nowe obowiązki objęły m.in. prawników, lekarzy, tłumaczy. Zdaniem Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej wprowadzone przepisy z jednej strony uszczelniają system finansowy, z drugiej zaś generują dodatkowe koszty i komplikacje po stronie podatników, które mogą dotknąć również usługobiorców.

Obowiązek zainstalowania kasy fiskalnej przez kolejne podmioty nie jest wcale tak oczywisty, jakby się mogło zdawać. Część z nich po spełnieniu ustawowych warunków nadal będzie korzystać ze zwolnienia z obowiązku stosowania kas.

Rozporządzenie Ministra Finansów z 1 stycznia 2011 roku przewiduje zwolnienia z obowiązku rejestrowania sprzedaży za pomocą kas fiskalnych dla podatników, gdy wartość prowadzonej przez nich sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych nie przekroczy 40 tys. zł.

Ponadto przepisy przewidują zwolnienia z ewidencjonowania za pomocą kasy fiskalnej, jeżeli sprzedaż, za którą płatność następuje w całości za pośrednictwem poczty, banku lub SKOK-u. Może to nastąpić jedynie, gdy z ewidencji i dowodów dokumentujących transakcję jasno wynika czego dotyczyła dana zapłata. W zakres tego zwolnienia wchodzi również płatność kartą płatniczą lub kredytową oraz czekiem. W przypadku, gdy nastąpi choćby jedna zapłata w gotówce, zwolnienie przestaje obowiązywać.

Zdaniem Pracodawców RP, nowe przepisy mimo, że są korzystne dla podmiotów, mogą dezinformować usługobiorców, którzy nie znając szczegółów rozporządzenia nie będą pewni, czy powinni domagać się paragonu, czy też usługodawca zwolniony jest z obowiązku ewidencjonowania.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kasy | fiskus | 'Kasa' | kasa fiskalna | KAS | resort finansów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »